Mateusz Morawiecki powiedział, że 14. emerytura powinna być wypłacana co roku. Bo takie są potrzeby "najmniej zamożnych Polaków".
Rząd przyjął tydzień temu na posiedzeniu rządu ustawę ws. czternastych emerytur. Znalazła się w niej autopoprawka, która zakłada, że "czternastki" będą wypłacane od 25 sierpnia do 20 września. Jej wysokość będzie równa minimalnej emeryturze - 1338,44 zł brutto. W poprzednich latach trafiła ona do ponad 9 mln osób. Rząd przeznaczy na to 11 mld zł. Przypomnijmy, że prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiadał wprowadzenie "czternastki" na stałe już w 2019 r.
Wojna a ceny paliw
W wywiadzie przeprowadzonym przez "SE" Morawiecki zauważył, że wysokie ceny paliwa w Polsce skończą się wtedy, kiedy skończy się wojna.
Najważniejsze jest, by wojna skończyła się jak najszybciej, by Ukraina obroniła swoją suwerenność. To ważne nie tylko ze względów bezpieczeństwa i pokoju, ale także ze względu na portfele ludzi – ocenił szef rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem premiera działania dyktatora Władimira Putina doprowadziły do wzrostu ceny ropy, a cena ropy przekłada się na cenę benzyny na stacjach benzynowych. Morawiecki przekonywał na łamach "SE", że rząd miał zrobić wszystko, co było w jego mocy.
Obniżyliśmy VAT z 23 na 8 proc. – nawet nie czekając na zgodę Komisji Europejskiej. I to jest jeden obszar. Drugim obszarem jest siła złotówki. Wszystko co robimy, aby wzmocnić złotówkę, powoduje, że paliwo jest tańsze – zaznaczył premier.
Morawiecki krytykuje banki
Premier po raz kolejny skrytykował banki. Jego zdaniem te za wolno podnoszą oprocentowanie lokat. "Ciągle apeluję, żeby robiły to bardziej zdecydowanie" – podkreślił. Morawiecki zauważył, że podniesienie oprocentowania lokat przez bank Pekao było decyzją biznesową, a nie polityczną, ponieważ ci, którzy zrobią pierwsi wysokie lokaty, przyciągną klientów od innych.
Jednocześnie Morawiecki zachęcał do ulokowania oszczędności w obligacjach antyinflacyjnych.
Mamy czteroletnie i dziesięcioletnie obligacje antyinflacyjne, które już po pierwszym roku chronią przed inflacją, a nawet dają dodatkowy zysk powyżej inflacji. Jeśli ktoś nie chce swoich pieniędzy inwestować na taki okres, to wdrożyliśmy nowe obligacje, na przykład jednoroczne na poziomie stopy referencyjnej NBP czyli znacznie powyżej dotychczasowego oprocentowania. To bardzo dobre warunki – stwierdził szef rządu.