"W ustawie określono zasady funkcjonowania CIE, zasady dostępu do informacji emerytalnej oraz warunki korzystania z usług elektronicznych świadczonych za pomocą CIE" – poinformowała Kancelaria Prezydenta.
Centralny system do sprawdzania emerytur
CIE ma zagwarantować użytkownikom dostęp do informacji o stanie oszczędności emerytalnych i wysokości przyszłych świadczeń. W jednym miejscu znajdą się dane o stanie kont prowadzonych przez: ZUS, KRUS, prywatny filar pracowniczy (Pracownicze Plany Kapitałowe oraz Pracownicze Programy Emerytalne) i prywatny filar indywidualny (IKE, IZKE i OFE).
Będą dwie drogi do uzyskania informacji z CIE. Polacy będą mogli zrobić to za pośrednictwem domeny gov.pl albo poprzez aplikację mobilną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za gromadzenie, porządkowanie i organizowanie informacji emerytalnych i usług elektronicznych będzie odpowiedzialny Polski Fundusz Rozwoju. To PFR ma zapewnić ochronę przed nieuprawnionym dostępem do danych zgromadzonych w CIE, ich integralności; zapewni też dostęp do systemu podmiotom wprowadzającym do niego dane. Fundusz zapewni też integrację CIE i systemów teleinformatycznych ZUS i KRUS oraz podmiotów obowiązanych.
Polacy powinni uzyskać dostęp do danych
Skąd taka zmiana? W uzasadnieniu do projektu ustawy jej autorzy wskazali, że "Polacy nie mają komfortu panowania nad całością swoich oszczędności gromadzonych z myślą o przyszłości".
Nie ma jednego, spójnego, docelowego miejsca, gdzie taką informację można całościowo uzyskać bez konieczności zwracania się do wielu instytucji – czytamy.
Zdaniem autorów projektu "powoduje to także niskie zainteresowanie oszczędzaniem, niską dyscyplinę w oszczędzaniu, a nawet potencjalnie ograniczone zaufanie do instytucji gromadzących oszczędności".
Ustawa wchodzi w życie w ciągu 14 dni od jej ogłoszenia.
Opozycja ostrzega
W czasie sejmowych prac nad ustawą na początku lipca poseł Dariusz Rosati z Koalicji Obywatelskiej podkreślał, że jego klub uważa ten projekt za niepotrzebny. – Informacje, które ma gromadzić Centralna Informacja Emerytalna, są dostarczane na bieżąco i dostępne dla wszystkich uczestników systemów wszystkich filarów emerytalnych już w tej chwili – stwierdził
Na żądanie zarówno ZUS i KRUS, filar publiczny, jak i filar prywatno-pracowniczy i filar indywidualno-emerytalny dostarczają informacji o stanie rachunków, o przewidywanej wysokości świadczenia emerytalnego. Nie wiem, na jakiej podstawie rząd twierdzi, że Polacy domagają się scentralizowanego systemu informacji emerytalnej – stwierdził Dariusz Rosati.
W jego ocenie argumenty podane w uzasadnieniu ustawy, że potrzeba zbyt wielu loginów i haseł do kont są komiczne i nie uzasadniają powołania do życia nowej instytucji. Podkreślił, że rozwiązania zawarte w ustawie rodzą ryzyko nadużyć związanych z wrażliwymi danymi Polaków.