O sprawie informuje "Rzeczpospolita", która podaje (za białoruskim urzędem statystycznym Belstat), że we wrześniu realna emerytura w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 0,9 proc. Świadczenie wyniosło dokładnie 458 rubli, co daje 697 złotych. Dla porównania: średnia emerytura w Polsce wynosi 2428 złotych.
Chociaż emeryci otrzymali podwyżkę świadczenia w lipcu (o 5,2 proc.) i w sierpniu (o 0,1 proc.), to jednak po wyborach w Białorusi wysokość świadczenia zaczęła spadać.
Sytuacji nie poprawia również rosnące zadłużenie kraju oraz niski poziom rezerw złoto-walutowych. Jak podaje "Rz", zmusza to reżim do sięgania po pieniądze emerytów.
Dlatego też Łukaszenka, oprócz obniżania wysokości świadczeń, sięga po pieniądze firm. Dekret "O zapewnieniu rozliczeń z budżetem" zaostrza odpowiedzialność zarządzających, jeżeli ich przedsiębiorstwo nie jest rozliczone terminowo z funduszem zabezpieczenia społecznego (odpowiednik ZUS) - informuje afn.by.
Czytaj: Pełny lockdown nie pomoże? "Dokręcanie śruby byłoby działaniem emocjonalnym, a nie racjonalnym"
Dokument zakazuje wypłat wszelkiego rodzaju premii kierownictwu firmy, jeżeli przedsiębiorstwo ma zadłużenia w funduszu. Dotyczy to również płatności motywacyjnych, takich jak premie i nagrody.