Jak zdradził Robert Biedroń, jednym z podstawowych punktów jego programu będzie wprowadzenie jednolitej, minimalnej emerytury, przysługującej wszystkim obywatelom. Niezależnie od tego, ile składek odprowadzili.
- To minimalna emerytura, jaką każda Polka i Polak będą dostawali. Żeby wyrównywać szanse. Sprawi też, że oszczędzimy, bo to będą oszczędności na lepszym życiu, na większym komforcie Polek i Polaków na emeryturze. Mniejsze kolejki do lekarzy, mniej na leki, szczęśliwsi seniorzy. Mamy wyliczenia i źródła finansowania, które będziemy pokazywali. To są realne oszczędności, które przyniosą seniorzy państwu - tłumaczył na antenie Tok FM.
Kolejny punkt programu to wzrost płacy minimalnej powiązany ze średnim wynagrodzeniem.
- Docelowo 60 proc. średniej krajowej - mówił Biedroń. - Jeżeli rośnie średnia krajowa, musi rosnąć płaca minimalna, ponieważ zbyt dużo ludzi zostaje z tyłu.
Były prezydent Słupska chce też wzrostu wydatków na komunikację publiczną.
Zobacz też: Sławomir Nitras odpowiada Biedroniowi ws. bojkotu TVP
- Będziemy przekazywać środki, żeby powiaty organizowały w każdej gminie regularny transport publiczny. Jako samorządowiec wiem, jak to wygląda. Moją dobrą wolą było, czy okoliczne gminy będą miały transport publiczny, czy nie - tłumaczył.
Pytany o to, skąd weźmie pieniądze na realizację obietnic, Biedroń wskazał na lukę w VAT i zmniejszenie wydatków na administrację.
- Odziedziczyłem piąte najbardziej zadłużone miasto w Polsce i wyciągnąłem je z poważnego kryzysu. Ja wiem, że to państwo może być lepiej zorganizowane - tłumaczył. - Odbiurokratyzowanie państwa, przeniesienie jak najwięcej do sfery cyfrowej, będziemy mieli tańsze i sprawniejsze państwo.
3 lutego odbędzie się pierwsza konwencja ruchu politycznego, formowanego przez Roberta Biedronia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl