Wiadomo, że kwota wypłacanej w kwietniu 13. emerytury będzie równa minimalnej emeryturze brutto, wynoszącej 1588,44 zł. Seniorzy wciąż nie wiedzą jednak, jaka będzie kwota netto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emeryci mogą dostać dużo niższe "trzynastki". Potrzebna zmiana przepisów
Dziennik "Fakt" zwraca uwagę, że rozporządzenie Ministerstwa Finansów zwalniające "trzynastki" z podatku obowiązywało w 2022 r. "By i w tym roku zwolnić seniorów z PIT, potrzebne są nowe przepisy. Te nie zostały jeszcze wydane, a czasu jest coraz mniej" - czytamy.
Jeśli rząd nie uchwali zmian w "trzynastkach", od dodatkowych świadczeń będzie trzeba zapłacić podatek. Przypomnijmy, zgodnie z przepisami z podatku zwolnione są świadczenia do 2500 zł brutto. "Zatem tylko osoby mające bardzo niskie emerytury, takiego PIT od trzynastki nie muszą się obawiać" - wskazuje "Fakt".
Według wyliczeń dziennika osoby mające dziś nie więcej jak 794 zł emerytury brutto nie będą płacić podatku od "trzynastki". Seniorzy, którzy obecnie pobierają 800 zł emerytury lub renty brutto, po waloryzacji będzie otrzymywać 918 zł brutto. "Kiedy doliczymy do tego trzynastkę (1558,44 zł brutto), przekroczy on limit 2500 zł. I zaliczka na PIT zostanie przez ZUS w takiej sytuacji potrącona. Im wyższa emerytura, tym z trzynastki skarbówka więcej potrąci" - czytamy.
Niższe nie tylko "trzynastki"
Problem dotyczyć będzie nie tylko "trzynastek", ale także "czternastek", które mają być wypłacone na przełomie sierpnia i września.
W 2023 r. emerytury i renty wzrosną o wskaźnik waloryzacji, który pod koniec ubiegłego roku prognozowany był na poziomie 13,8 proc. Ostateczne wskaźniki poznamy w lutym. Wiadomo, że obowiązywać będzie waloryzacja procentowo-kwotowa. Zagwarantowana zostanie także minimalna podwyżka, która wyniesie 250 zł.