Rok temu rząd zadeklarował chęć wprowadzenia czternastek na stałe. Takie dodatkowe świadczenie, podobnie jak trzynastki, miałoby być wypłacane regularnie, raz w roku. Chodzi o to, by zwiększyć wsparcie dla seniorów o niskich świadczeniach. Nie wszyscy emeryci mieliby jednak prawo do otrzymania takich dodatkowych wypłat.
Ustawa szybko przeszła przez Sejm w maju, ale została zmieniona w Senacie. Senatorowie zdecydowali się podnieść limit emerytury, co oznacza, że więcej osób będzie uprawnionych do otrzymania czternastek, a niektóre z nich otrzymają je w wyższej kwocie - przypomina "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aby zmiany zaproponowane przez senatorów mogły wejść w życie, muszą zostać zaakceptowane przez posłów. Pojawia się pytanie, czy posłowie Prawa i Sprawiedliwości, mający większość w Sejmie, zdecydują się na takie działanie - pisze dziennik.
Z jednej strony, wyższe wypłaty mogłyby skuteczniej wspierać seniorów w czasie inflacji. Dodatkowo udałoby się uniknąć sytuacji, w której po waloryzacji emerytur część osób traciłaby prawo do takich czternastek. Z drugiej strony, rząd musiałby znaleźć dodatkowe pieniądze na finansowanie czternastek. Na ten cel zaplanowano już ponad 11 mld zł.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w tym tygodniu. Na stole leżą ws. czternastek dwie wersje projektów: rządowa oraz senacka.
Rząd chce decydować ws. terminu wypłaty
Ustawa, która przeszła przez Sejm, zakładała, że świadczenie ma wynosić równo minimalną emeryturę, czyli 1588 zł i 44 gr brutto. Taka kwota miałaby trafić do osób, które otrzymują świadczenia do 2900 zł brutto. Limit ten został wpisany w ustawie na stałe i nie przewiduje się jego waloryzacji.
Przy wyższych emeryturach czternastki miałyby być pomniejszane na zasadzie złotówka za złotówkę. To oznaczałoby, że przy emeryturze wynoszącej już 4,4 tys. zł złotych brutto, dodatkowe świadczenie nie byłoby przyznawane - wylicza "Fakt".
Inny zapis ustawy zakładał, że to rząd ma decydować o terminie wypłat. W ustawie nie określono konkretnego, stałego terminu, w którym pieniądze mają trafiać do seniorów. Co roku resort rodziny miałby wydawać rozporządzenie z dokładną datą. Miałby także prawo podnieść świadczenie.
Czternasta emerytura. Senatorowie chcą zmian
Najważniejsza zmiana, jaką wprowadzili senatorowie, zakłada, że limit emerytury uprawniający do otrzymania czternastki w maksymalnej kwocie, byłby co roku zmieniany. Wynosiłby 120 proc. przeciętnej emerytury, co w tym roku oznaczałoby około 3900 zł.
Wszyscy seniorzy otrzymujący świadczenia do tej kwoty otrzymaliby czternastki w maksymalnej wysokości, czyli 1588 zł i 44 gr brutto. Dopiero przy wyższych emeryturach czternastka byłaby pomniejszana na zasadzie złotówka za złotówkę. Dzięki temu więcej osób miałoby prawo do dodatkowych wypłat. Dopiero przy 5,4 tys. zł emerytury nie byłyby one przyznawane.
Senatorowie wprowadzili także poprawkę dotyczącą terminu wypłaty. Zgodnie z nią to nie rząd, a parlament miałby decydować co roku o tym, kiedy pieniądze trafią do seniorów. Także Sejm i Senat miałyby prawo podnosić świadczenie - wyjaśnia dziennik.