Polski Ład to reforma podatkowa Prawa i Sprawiedliwości, która miała być przełomem w sondażach tej partii. Jednak przy jej utworzeniu ówczesny rząd popełnił kilka błędów, które Polacy odczuli w swoich portfelach. W efekcie jeszcze w trakcie roku 2022 r., w którym zmiany weszły w życie, musiał skorygować swój program i wprowadzić kolejne rozwiązania korzystne dla podatników.
Donald Tusk mógłby skorzystać z zerowego PIT-u
Jednym z rozwiązań wprowadzonych przez reformę podatkową jest zerowy PIT dla seniora. Jak przypomina "Fakt", to ulga, która miała zachęcić osoby starsze do dłuższego pozostawania na rynku pracy. Dzięki niej nie płacą one podatku dochodowego do kwoty ok. 85 tys. zł. Warunek? Nie mogą pobierać emerytury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Furtka zostawiona przez PiS jednak sprawia, że Donald Tusk mógłby z niej skorzystać, mimo pobierania świadczenia emerytalnego. Przepisy są bowiem tak skonstruowane, że wykluczają z niej osoby, które otrzymują emerytury wypłacane od krajowych instytucji.
Premier co prawda pobiera świadczenie z ZUS (w 2022 r. otrzymał ponad 52 tys. zł) i w razie skorzystania z ulgi wypłaty byłyby zawieszone. Jednak zarazem ma też emerytury zagraniczne. Szefowanie w przeszłości Radzie Europejskiej zapewniło mu 65 tys. euro świadczenia emerytalnego, do tego dochodzi belgijskie świadczenie (1 tys. 515 zł w 2023 r.).
Jako premier zarabia natomiast ok. 20,5 tys. zł brutto (bez dodatku stażowego). Jak wyliczył "Fakt", w ciągu 2024 r. zapłaci ok. 40,7 tys. zł podatku. Gdyby jednak skorzystał z PIT-0, to jego podatek dochodowy skurczyłby się do 18,6 tys. zł.
Tusk nie skorzysta z ulgi
Centrum Informacyjne Rządu w odpowiedzi na pytania dziennika jednak podkreśliło, że Donald Tusk nie skorzysta z tej ulgi.