Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w kwietniu 2022 r. średni poziom cen dóbr i usług konsumpcyjnych był o 12,3 proc. wyższy niż w kwietniu 2021 roku. Takiej drożyzny nie było od ponad dwóch dekad.
Rosnące ceny to problem dla każdej osoby mieszkającej w Polsce. Szczególnie mogą je jednak odczuć seniorzy. Przypomnijmy, że emeryci i renciści od 1 marca mają otrzymywać świadczenia o 7 proc. wyższe niż obecnie. To najwyższa waloryzacja od lat. Eksperci zauważają jednak, że przy obecnym wzroście cen z podwyżki nic nie zostanie.
Ich zdaniem w tej sytuacji rząd już dzisiaj powinien rozpocząć prace nad zabezpieczeniem sytuacji emerytów.
Druga waloryzacja we wrześniu będzie konieczna, jeżeli taki trend się utrzyma – zwrócił uwagę Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.
Waloryzacja zaliczkowa
Rząd ma jednak inny pomysł. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", chodzi o tzw. waloryzację zaliczkową. O co chodzi?
Gdy od początku 2022 r. średnia śródroczna inflacja przekroczy 8 proc. (np. stanie się to w czerwcu), to emeryci dostawaliby w tym samym roku (np. od sierpnia) drugą waloryzację, powiedzmy, w wysokości 2 proc. A gdy wyliczenia corocznej marcowej waloryzacji w kolejnym roku, czyli 2023, będą wskazywać, że waloryzacja będzie na poziomie 10 proc., to te 2 proc. wcześniejszej podwyżki byłoby odejmowane. W rezultacie ludzie dostaliby w marcu 2023 r. już tylko 8 proc. podwyżki – mówi gazecie informator z rządu.
Zaznacza jednocześnie, że to na razie "prace koncepcyjne" i rząd cały czas szuka najbardziej "optymalnego rozwiązania".
Trzynaste i czternaste emerytury
Przypomnijmy, że w tym miesiącu emeryci dostaną trzynaste emerytury. Trzynastka wypłacona zostanie w sześciu terminach wraz z kwietniowymi emeryturami. Wysokość świadczenia wyniesie 1388,44 zł i będzie wyższa o 87,56 zł niż w roku ubiegłym. Po odliczeniu składki zdrowotnej będzie to 1217 zł.
W drugiej połowie roku seniorzy mają natomiast otrzymać czternastki. Ich wysokość powinna być równa najniższej emeryturze obowiązującej po marcowej waloryzacji, czyli 1338,44 zł brutto. W pełnym wymiarze dodatkowe świadczenie dostaną jednak tylko najubożsi emeryci, otrzymujący co miesiąc nie więcej niż 2900 zł brutto.
Pełną kwotę, czyli 1250,88 zł brutto (minimalna emerytura), otrzymały osoby, których świadczenie podstawowe nie przekraczało 2900 zł brutto. Pozostali powinni otrzymać czternastkę pomniejszoną zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę". To oznacza, że jeśli ktoś ma 3000 zł emerytury, to jego czternastka będzie mniejsza o 100 zł.