Jak wynika z danych GUS, wzrosło średnie miesięczne wynagrodzenie. To dobra informacja dla emerytów dorabiających do świadczenia. Od 1 grudnia wzrastają limity, więc emeryci, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego, będą mogli więcej dorobić do wypłacanej przez ZUS emerytury.
Czytaj też: 6 grudnia sklepy jednak otwarte. PIH protestuje
Zmiana dotyczy także rencistów. Jak czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej", Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zmniejszyć wypłacaną emeryturę lub rentę, gdy przychód z dodatkowych źródeł przekroczy 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Od grudnia to kwota 3618,30 zł brutto.
Wypłata świadczeń z ZUS może być również zawieszona, jeśli przekroczenie będzie wyższe niż 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia, tj. 6719,70 zł brutto.
Z kolei uzyskanie przychodów w granicach od 3618,30 zł do 6719,70 zł miesięcznie sprawi, że kwota wypłacanego przez ZUS świadczenia zostanie pomniejszona o kwotę przekroczenia limitu.
Istnieje jednak górny próg pomniejszenia świadczenia, nie może to być więcej niż 620,37 zł dla emerytur i rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, 465,31 zł dla rent z tytułu częściowej niezdolności do pracy oraz 527,35 zł dla rent rodzinnych, do których uprawniona jest jedna osoba.
Natomiast renta socjalna zostanie zawieszona po przekroczeniu 3618,30 zł brutto przychodu.
Jak informuje "DGP" Iwona Kowalska-Matis, rzecznik prasowy ZUS województwa dolnośląskiego, bez ograniczeń mogą dorabiać te osoby, które osiągnęły ustawowy wiek emerytalny, czyli kobiety w wieku 60 lat i mężczyźni w wieku 65 lat.