Główny Urząd Statystyczny opublikował komunikat w sprawie "tablicy średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn". Dla pół miliona osób, które w tym roku przejdą na emerytury to bardzo istotny wskaźnik. Wylicza się na jego podstawie wysokość świadczeń emerytalnych.
Im krótsza jest oczekiwana średnia długość życia, tym wyższe emerytury. I właśnie w tym roku - mimo złej wiadomości, że w Polsce żyje się coraz krócej - nieznacznie wzrosną świadczenia emerytalne.
Czytaj też: Bezrobocie w Polsce. GUS podał dane za luty
GUS swoje dane opiera o liczbę osób, które umierają w danych kategoriach wiekowych. Na podstawie tego prognozuje długość życia. Na przykład 40-latek ma przed sobą statystycznie 467,9 miesięcy życia, czyli nieco poniżej 39 lat. To mniej o 1,3 miesiąca w porównaniu z zeszłorocznym badaniem.
Za to 65-latkowie statystycznie będą żyć jeszcze 217,1 miesięcy, co przekłada się na nieco ponad 18 lat. Rok temu ich średnia długość życia sięgała 218,4 miesięcy, czyli również o 1,3 miesiąca więcej.
Zgodnie z reformą emerytalną z 1999 r. składka emerytalna jest zdefinowana. Oznacza to, że nie istnieje żadne konto, na które odkładane są pieniądze pobierane z pensji. ZUS stwierdza jedynie, ile pieniędzy zostało "odebranych" z pensji i ile obiecuje wypłacić na emeryturze. Dlatego ogromne znaczenie ma też wiek, w którym przechodzi się na emeryturę, a ten zmienia się wraz z opcjami politycznymi w parlamencie.
Obecnie obowiązuje zasada, która obowiązywała jeszcze przed rządem PO. PiS przywrócił niższy wiek emerytalny, czyli 60 lat dla kobiet i 65 - dla mężczyzn. W momencie złożenia wniosku o przejście na emeryturę ZUS zagląda do tabelki GUS-u i wylicza - w oparciu o wiek emeryta co do miesiąca - wysokość przyznanego świadczenia.
Czytaj również: RODO. Jest pierwsza kara i od razu na milion zł
Średnia długość trwania życia nie rozróżnia płci. Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach „średnie dalsze trwanie życia ustala się wspólnie dla mężczyzn i kobiet oraz wyraża się w miesiącach”. To korzystniejsze rozwiązanie dla kobiet, mężczyźni są poszkodowani, bo później mogą zgłosić się po emeryturę, a statystycznie żyją krócej. W oparciu o wskaźnik z podziałem na płeć, mężczyznom trzeba by przyznawać wyższe niż obecnie świadczenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl