Projekt emerytury stażowej, który ma złożyć ”Solidarność”, może umożliwić przejście na emeryturę w przypadku kobiet nawet w wieku 53 lat. Mówimy tu o sytuacji, w której kobieta zaczęłaby pracę tuż po zakończeniu szkoły średniej.
W przypadku mężczyzn przejście na emeryturę nastąpiłoby w wieku 58 lat. W przypadku osób, które zaczęły prace w wieku 16 lat (gospodarstwa rolne), byłoby to jeszcze wcześniej.
Projekt związkowców zakłada, że kobiety będą mogły przejść na emeryturę po przepracowanych 35 latach pracy, a mężczyzn 40 latach. ”Solidarność” chce, żeby w przypadku emerytur stażowych również można byłoby dorobić. Oczywiście ustawa określi maksymalną kwotę, którą każdy emeryt będzie mógł zarobić zawodowe, bez zmniejszania uposażenia.
Emerytury stażowe według ”Solidarności” nie będą jednak wysokie. Według propozycji ”S” taka emerytura nie może być niższa od emerytury minimalnej (ta obecnie wynosi 1250,88 zł brutto). Wcześniejsze propozycje mówiły o emeryturze stażowej, która nie mogłaby być niższa niż 120 proc. minimalnego świadczenia.
Niestety na razie nie ma wielkiego poparcia ze strony rządowej. Premier Mateusz Morawiecki uważa, że na takie rozwiązania w tej chwili Polski nie stać - czytamy w dzienniku ”Fakt”.
W kampanii wyborczej prezydent Andrzej Duda obiecał emerytury stażowe, ale od tego czasu nie pojawiła się żadna inicjatywa Pałacu Prezydenckiego w tym zakresie.