Uchwalona przez Sejm pod koniec czerwca nowela ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wreszcie ma rozwiązać problem tzw. emerytur czerwcowych poprzez ustalanie emerytury w taki sposób jak w maju, jeśli jest to korzystniejsze dla ubezpieczonego.
Do tej pory przez brak waloryzacji kwartalnej świadczenia dla osób przechodzących na emeryturę w czerwcu były niższe.
Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej zaproponowała poprawki do nowelizacji. Jedna z nich dotyczyła możliwości przeliczenia emerytur czerwcowych według nowych zasad osobom, które nabyły prawo do emerytury w czerwcu od 2009 r. do 2019 r. Została złożona przez senatora PSL Jana Filipa Libickiego.
Kolejna poprawka, autorstwa Magdaleny Kochan (KO), zakłada wyrównanie zaniżonych w poprzednich latach emerytur i rent dla tych osób. Obydwie poprawki zostały przejęte przez Senat.
W 2020 r. z powodu pandemii czerwcowa pułapka została jednorazowo uchylona.
Skąd problem czerwcowych emerytur? Wszystko przez obowiązujące dotąd przepisy dotyczące waloryzacji składek i kapitału początkowego oraz subkonta. Waloryzacja roczna ma miejsce w czerwcu i obejmuje składki wpłacone do stycznia. Ten, kto złożył wniosek między styczniem a majem lub lipcem a grudniem, skorzysta, oprócz waloryzacji rocznej, również z waloryzacji kwartalnej. Natomiast dla wniosków o emeryturę składanych w czerwcu nie stosuje się waloryzacji kwartalnej, a jedynie roczną.