Dodatkowe świadczenie, które trafi do emerytów w Kanadzie, nie będzie opodatkowane, o czym informuje Polska Agencja Prasowa. Trafi ono do 7 mln osób, a z budżetu państwa na ten cel popłynie ok. 2,5 mld dolarów kanadyjskich. Wielkość wypłat będzie się różnić w zależności od tego, ile emeryci już otrzymują pieniędzy w ramach różnych świadczeń.
Premier Trudeau podkreślił, że jest to "pomoc krótkoterminowa", ale jeżeli w przyszłości seniorzy nadal będą potrzebować pomocy, to rząd z ponownie rozważy jej dalsze formy.
Jak podaje PAP, rząd także zainwestuje dodatkowe 20 mln dolarów kanadyjskich w programy wspierające osoby starsze.
Seniorzy w Kanadzie otrzymali już pieniądze w ramach zwrotu części podatku od towarów i usług. W kwietniu do nich spłynęło średnio od 375 dolarów kanadyjskich (dla osób samotnych), do 510 dolarów kanadyjskich (dla osób w związkach). Środki te otrzymało ok. 4 mln osób.
Trudeau na konferencji musiał także odpowiadać na pytania dotyczące domów długoterminowej opieki. Jak podaje PAP, placówki zlokalizowane szczególnie w Quebecu i Ontario stały się ogniskami COVID-19. Na koniec kwietnia prawie 80 proc. ofiar koronawirusa to pensjonariusze takich domów.
Premier przyznał, że pandemia odsłoniła kilka nieprzyjemnych faktów o domach opieki. Dlatego też konieczne okażą się zmiany w prawie i w zasadach opieki nad osobami starszymi. Jednocześnie podkreślił, że rząd będzie rozmawiać z prowincjami, gdyż to nie do jego kompetencji "należy znalezienie rozwiązań".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl