- Do tej pory do ZUS wpłynęło prawie 59,4 tysięcy wniosków o przyznanie świadczenia Mama 4 plus. Wśród nich 180 wniosków złożyli mężczyźni - poinformował PAP rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Wojciech Andrusiewicz. Jak dodał, świadczenia przyznano już w ponad 50,6 tysięcy przypadków, z kolei decyzji wydano już blisko 56 tys. - w tym 5,2 tys. odmów. W pięciu przypadkach wydano decyzję dla osoby posiadającej obywatelstwo inne niż polskie, tj.: ukraińskie, duńskie, czeskie, mongolskie i rosyjskie.
Czytaj też: "Trzynastek" i "czternastek" nie ma w budżecie
Program "Mama 4 plus", czyli rodzicielskie świadczenie uzupełniające, wszedł w życie 1 marca tego roku. Dzięki niemu osoby, które wychowały przynajmniej czworo dzieci, mają prawo do świadczenia w wysokości minimalnej emerytury, tj. 1100 zł brutto. Świadczenie przyznawane jest przez prezesa ZUS lub KRUS na wniosek osoby zainteresowanej (matki lub ojca).
Czytaj także: Matczyne emerytury. Ojcowie są dyskryminowani
"Mama 4 plus" to program dla osób, które w przeszłości zrezygnowały z pracy na rzecz wychowywania co najmniej czwórki dzieci i nie mają prawa nawet do najniższego świadczenia emerytalnego lub otrzymują je w niższej wysokości. Na świadczenie uzupełniające w budżecie państwa zarezerwowano w tym roku ponad 801 mln zł. O świadczenie mogą ubiegać się matki po osiągnięciu wieku emerytalnego 60 lat. W razie śmierci matki lub porzucenia przez nią dzieci świadczenie po osiągnięciu 65 lat przysługuje także ojcom czworga dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl