Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Miniony rok był dla ZUS-u rekordowy. Jednak nadchodzący rzuci spore wyzwanie

144
Podziel się:

W 2022 r. ZUS-owi udało się zebrać rekordową kwotę z tytułu składek społecznych. Prof. Gertruda Uścińska mówi o "bardzo dobrym roku". Tegoroczny będzie jednak znacznie trudniejszy. Wszystko przez fakt, że powiększać się będzie grupa Polaków uprawnionych do emerytury.

Miniony rok był dla ZUS-u rekordowy. Jednak nadchodzący rzuci spore wyzwanie
ZUS-owi pieniędzy na świadczenia społeczne ma nie zabraknąć. Na zdjęciu prof. Gertruda Uścińska (PAP, Piotr Nowak)

Prof. Gertruda Uścińska porozmawiała z dziennikarzem Programu Pierwszego Polskiego Radia o sytuacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Prezes ZUS-u zapewniła, że tej instytucji pieniędzy nie zabraknie.

Ten rok (2022 – przyp. red.) był naprawdę wyjątkowo bardzo dobry, jeżeli chodzi o pobór składek na ubezpieczenia społeczne. Myśmy pobrali 376 mld zł, (…) a to oznacza, że pokryliśmy składkami wydatki funduszu w ponad 84 proc. – opowiadała w "Jedynce" prof. Gertruda Uścińska.

W tym roku natomiast, według szacunków, kwota z tytułu poboru składek może być jeszcze wyższa. A jednak prawdopodobnie ZUS będzie potrzebować większych dotacji budżetowych niż w minionym roku. Dlaczego? Wszystko przez fakt, że w wiek uprawniający do emerytury wchodzą powoli osoby urodzone w trakcie wyżu demograficznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

Dziś w Polsce jest ok. 9,8 mln osób w wieku powyżej 60 lat. W ciągu najbliższych lat grupa ta znacząco urośnie – przewidywała prezes ZUS-u.

Co czeka w tym roku emerytów i rencistów?

A co państwo przygotowało dla emerytów i rencistów w tym roku? – Jest pełna agenda działań, które realizujemy w związku z obowiązkami statutowymi i ustawowymi. Kluczowym z nich jest waloryzacja, ale w tym roku wchodzimy w taki czas, w którym będzie nam przybywało emerytów, w ciągu pięciu lat ich znacząco przybędzie. A to oznacza dodatkowe wydatki dla Funduszu Emerytalnego – opowiadała prof. Gertruda Uścińska.

A skoro już o waloryzacji mowa – w tym roku jej wskaźnik jest szacowany na 13,8 proc. Wzrost świadczenia jednak nie może być niższy niż 250 zł. Ostateczny procent waloryzacji poznamy pod koniec stycznia, kiedy to Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane o sytuacji gospodarczej Polski za 2022 r. – W sumie daje to 40 mld zł. To takie zaciągnięcie zobowiązania przez Fundusz Emerytalny, który potem będzie przez lata spłacany – wyjaśniała prezes na antenie rozgłośni. A co jeszcze czeka seniorów?

Przygotowujemy się do wypłaty 13. emerytury, bo zgodnie z ustawą ona ma być wypłacana w kwietniu. (...) W tym roku również będzie wypłacana 14. emerytura. To są koszty na poziomie powyżej 20 mld zł – wyliczała prof. Gertruda Uścińska.

Waloryzacja nie wyrówna inflacji?

Dziennikarz prowadzący rozmowę zwrócił jednak uwagę, że waloryzacja nie doścignie inflacji w Polsce. Wzrost cen w październiku wyniósł 17,9 proc., a w listopadzie – 17,5 proc. A według ekonomistów można spodziewać się skoku wskaźnika na początku 2023 r.

– Musimy wiedzieć, że rewaloryzacja odnosi się do kosztów życia w ubiegłym roku. Tak jest w Polsce i w całej Europie – zwróciła uwagę rozmówczyni "Jedynki". A żeby najstarszym łagodzić skutki inflacji, to dlatego właśnie pojawiły się dodatkowe świadczenia, jak "trzynastka" i "czternastka".

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(144)
WYRÓŻNIONE
Nnp
2 lata temu
Dlaczego piszecie cały czas że państwo daje emerytury państwo nie daje emerytury tylko dysponuje naszymi pieniędzmi które przez dziesiątki lat od nas pobierało
mysz18
2 lata temu
Gdyby nie okradanie ludzi pracujących z ich składek na rozdawnictwo i promowania ,że nie pracujesz ,a i tak mieć będziesz,to problemu by nie było.Ten wyż demograficzny zaczynał pracę mając niekiedy 17 lat życia i od 35 do 45 lat przepracowane,gdzie rodziły się dzieci ,a na życie trzeba było zarobić samemu. Rozpasane rozdawnictwo,gdzie zaczyna się lepiej żyć,gdy się nie pracuje ,a okradany jest pracujący,to nikt tego koryta nie zapełni. Tymi ustawami rozdawniczymi doprowadzą do tego,że pracujący 40 lat człowiek, lub obecnie tyrający po pracy będzie w śmietniku grzebać. Czy rząd dla utrzymania swojego koryta dąży właśnie do tego??? Jak widać ,to chyba tak. Ludzi pracy nie szanowało się i nie szanuje,a rozdawnicze ryby zaczynają cuchnąć coraz bardziej.
taka prawda
2 lata temu
Im krócej pracujesz,im mniejsze płacisz składki , tym masz lepiej.Rypania ludzi z 45 letnim stażem ciąg dalszy .Wyższa inflacja,niższa waloryzacja,zero czternastej pensji
NAJNOWSZE KOMENTARZE (144)
UBywatel zKOD...
2 lata temu
Należy skonczyc z uznaniowym rozdawnictwem. Trzeba wprowadzic prosta zasadę, jednakowy współczynnik waloryzacji, a czternastka dla wszystkich w całości, tak jak trzynastka! Konstytucja!
Marek z Elblą...
2 lata temu
120 tysięcy firm zamknęło się w 2022. Rok 2023 będziecie mieli , ale gwizdany .
Wss
2 lata temu
A kiedy odda OFE ?
emer
2 lata temu
PiS rozkłada biedę na więcej ludzi. Sami sobie dają premie po 600 000 zł a waloryzują poniżej poziomu inflacji
Czytelnik
2 lata temu
Jeśli nie będzie waloryzowana kwota wolna od podatku,to zabiorą tę podwyżkę,którą dali.
...
Następna strona