Prof. Gertruda Uścińska porozmawiała z dziennikarzem Programu Pierwszego Polskiego Radia o sytuacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Prezes ZUS-u zapewniła, że tej instytucji pieniędzy nie zabraknie.
Ten rok (2022 – przyp. red.) był naprawdę wyjątkowo bardzo dobry, jeżeli chodzi o pobór składek na ubezpieczenia społeczne. Myśmy pobrali 376 mld zł, (…) a to oznacza, że pokryliśmy składkami wydatki funduszu w ponad 84 proc. – opowiadała w "Jedynce" prof. Gertruda Uścińska.
W tym roku natomiast, według szacunków, kwota z tytułu poboru składek może być jeszcze wyższa. A jednak prawdopodobnie ZUS będzie potrzebować większych dotacji budżetowych niż w minionym roku. Dlaczego? Wszystko przez fakt, że w wiek uprawniający do emerytury wchodzą powoli osoby urodzone w trakcie wyżu demograficznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziś w Polsce jest ok. 9,8 mln osób w wieku powyżej 60 lat. W ciągu najbliższych lat grupa ta znacząco urośnie – przewidywała prezes ZUS-u.
Co czeka w tym roku emerytów i rencistów?
A co państwo przygotowało dla emerytów i rencistów w tym roku? – Jest pełna agenda działań, które realizujemy w związku z obowiązkami statutowymi i ustawowymi. Kluczowym z nich jest waloryzacja, ale w tym roku wchodzimy w taki czas, w którym będzie nam przybywało emerytów, w ciągu pięciu lat ich znacząco przybędzie. A to oznacza dodatkowe wydatki dla Funduszu Emerytalnego – opowiadała prof. Gertruda Uścińska.
A skoro już o waloryzacji mowa – w tym roku jej wskaźnik jest szacowany na 13,8 proc. Wzrost świadczenia jednak nie może być niższy niż 250 zł. Ostateczny procent waloryzacji poznamy pod koniec stycznia, kiedy to Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane o sytuacji gospodarczej Polski za 2022 r. – W sumie daje to 40 mld zł. To takie zaciągnięcie zobowiązania przez Fundusz Emerytalny, który potem będzie przez lata spłacany – wyjaśniała prezes na antenie rozgłośni. A co jeszcze czeka seniorów?
Przygotowujemy się do wypłaty 13. emerytury, bo zgodnie z ustawą ona ma być wypłacana w kwietniu. (...) W tym roku również będzie wypłacana 14. emerytura. To są koszty na poziomie powyżej 20 mld zł – wyliczała prof. Gertruda Uścińska.
Waloryzacja nie wyrówna inflacji?
Dziennikarz prowadzący rozmowę zwrócił jednak uwagę, że waloryzacja nie doścignie inflacji w Polsce. Wzrost cen w październiku wyniósł 17,9 proc., a w listopadzie – 17,5 proc. A według ekonomistów można spodziewać się skoku wskaźnika na początku 2023 r.
– Musimy wiedzieć, że rewaloryzacja odnosi się do kosztów życia w ubiegłym roku. Tak jest w Polsce i w całej Europie – zwróciła uwagę rozmówczyni "Jedynki". A żeby najstarszym łagodzić skutki inflacji, to dlatego właśnie pojawiły się dodatkowe świadczenia, jak "trzynastka" i "czternastka".
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.