Ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk optuje za tym, bym tegoroczna waloryzacja była wyższa i wyniosła 8,55 proc. Resort finansów przewiduje natomiast wzrost o 5,82 proc. Pierwsze wypłaty wyższych emerytur ruszą jeszcze w lutym.
Niższe waloryzacje emerytur. Ministra ostrzega
Jak podaje "Fakt", ministra rodziny ostrzega, że waloryzacje świadczeń w kolejnych latach będą jeszcze niższe. Rządowe prognozy wskazują bowiem, że w 2026 roku emerytury i renty wzrosłyby o 5,7 proc., a w 2027 r. już tylko o 4,02 proc. Niższe wzrosty wynikają z przewidywanego spadku inflacji.
Rząd rozważa zmiany w mechanizmie waloryzacji, aby lepiej wspierać seniorów. Ministerstwo rodziny proponuje trzy warianty: waloryzację kwotową, płacową oraz uwzględniającą inflację i 50 proc. (zamiast obecnych 20 proc.) realnego wzrostu płac. Ministra Dziemianowicz-Bąk skłania się ku ostatniej opcji, która jeszcze w tym roku przyniosłaby seniorom nieco wyższe świadczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wysokość wskaźnika waloryzacji świadczeń jest uzależniona przede wszystkim od inflacji. Malejąca inflacja to niższy wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych oraz oznaka powrotu do stabilnej sytuacji gospodarczej kraju. Przekłada się ona jednak także na niższą waloryzację emerytur i rent w trakcie roku, z uwagi na niższą utratę wartości świadczeń" – pisze szefowa resortu rodziny do szefa Rządowego Centrum Legislacji Macieja Berka.
Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów ma zająć się propozycjami zmian w waloryzacji emerytur na przyszłe lata. Najniższa emerytura brutto w 2025 r. wyniesie 1884 zł brutto, w przyszłym roku - według obecnie kształtowanego wskaźnika waloryzacji - wzrosłaby do 1992 zł, a w 2027 roku do 2007 zł brutto.