"Naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest dokonanie wydatku ze środków publicznych bez upoważnienia określonego ustawą budżetową, uchwałą budżetową lub planem finansowym albo z przekroczeniem zakresu tego upoważnienia lub z naruszeniem przepisów dotyczących dokonywania poszczególnych rodzajów wydatków" - zaznaczają posłowie w zawiadomieniu.
- Ostatnie działania rządu premiera Mateusza Morawieckiego świadczą o tym, że mamy do czynienia z kryzysem finansów publicznych - podkreśliła w środę posłanka Paulina Hennig-Kloska (KO).
Jak podaje portal rmf24.pl, jako dowód na to możliwe naruszenie dyscypliny finansów publicznych parlamentarzyści wskazują zgłoszenie przez posłów PiS 13 listopada projektu ustawy o Funduszu Solidarnościowym.
Dodajmy, że ustawa ta zakłada przekształcenie Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych właśnie w Fundusz Solidarnościowy, z którego wypłacane będą mogły być trzynaste emerytury, a także renta socjalna i zasiłek pogrzebowy.
Dodatkowo projekt zakłada również możliwość pożyczenia potrzebnych na ten cel pieniędzy w Funduszu Rezerwy Demograficznej "bez wskazania źródeł spłaty".
Jak podkreślają w piśmie posłowie KO, projekt "tworzy konstrukcję prawną zezwalającą na refundację" wypłaconych w tym roku trzynastych emerytur "z Funduszu Solidarnościowego w sposób omijający deficyt budżetowy i stabilizującą regułę wydatkową".
Wszystko to ma być dowodem na kreatywną księgowość rządu Mateusza Morawieckiego, dzięki której nie musi on szukać pokrycia tych wydatków w przychodach państwa.
Resort finansów zarzuty odrzuca: twierdzi, że do złamania dyscypliny finansów publicznych nie doszło. - Wykonanie ustawy przyjętej przez Sejm nie może być naruszeniem dyscypliny finansów publicznych - ocenił wiceminister finansów Leszek Skiba.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl