Zgodnie z decyzją Rady Ministrów w tym roku tzw. 14. emerytura jest wypłacana we wrześniu, chociaż pierwsze świadczenia trafiły do emerytów i emerytek w ostatnim tygodniu sierpnia w związku z tym, że 1 września był w niedzielę. Kolejne wypłaty odbędą się 6 września 2024 roku.
Czternastki w 2024 roku. Kwoty wypłat
W 2024 roku tzw. czternastka w pełnej wysokości wynosi 1780,96 zł brutto, czyli tyle, ile wynosi najniższa emerytura po marcowej waloryzacji. Zgodnie z przepisami ustawy, w przypadku osób z emeryturą między 2900 zł a 4630,96 zł brutto tzw. czternastka zostanie zmniejszona zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. Jeżeli świadczenie podstawowe jest wyższe niż powyższa kwota, taka osoba nie otrzymuje tzw. 14 emerytury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od 2023 roku tzw. 14. emerytura jest świadczeniem stałym, którego termin wypłaty jest określany w drodze rozporządzenia Rady Ministrów. W tym roku wypłata tego świadczenia ma miejsce co do zasady we wrześniu, jest dokonywana z urzędu, czyli nie trzeba składać żadnych wniosków w tym zakresie. W 2024 roku tzw. 14. emerytura wynosi w pełnej wysokości 1780,96 zł brutto, czyli tyle, ile wynosi najniższa emerytura po waloryzacji z marca 2024 roku.
Świadczenie w pełnej wysokości otrzymują osoby, których podstawowe świadczenie, np. emerytura lub renta, nie przekracza kwoty 2 900 zł brutto. W przypadku osób ze świadczeniem między 2900 zł a 4630,96 zł brutto, tzw. 14 emerytura zostanie zmniejszona zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. Nie będzie natomiast wypłacona w sytuacji, kiedy jej kwota będzie niższa niż 50 zł. To oznacza, że nie otrzymają jej osoby, których emerytura czy renta jest wyższa od kwoty 4 630,96 zł brutto.
Coraz mniej osób z tzw. 14. emeryturą
W ustawie o tzw. 14. emeryturze uchwalonej w połowie 2023 roku, przyjęto i na sztywno zapisano kwotową wysokość limitu podstawowego świadczenia (2900 zł brutto), po przekroczeniu, którego przysługuje ona w części w ramach mechanizmu złotówka za złotówkę. Na przykład osoba z emeryturą 3600 zł brutto, otrzyma tzw. czternastkę w kwocie niższej o 700 zł, czyli 1080,96 zł brutto.
Wraz ze wzrostem emerytur, w związku z coroczną waloryzacją, w kolejnych latach grupa uprawnionych do tzw. 14. emerytury będzie się zmniejszała. Obejmuje to osoby, które otrzymają świadczenie zarówno w pełnej, jak i pomniejszonej wysokości.
Przez to, że ustawodawca zdecydował się na wpisanie kwoty do ustawy, to bez jej nowelizacji, nie jest możliwa zmiana wskazanego progu 2900 zł. Zakładając, że limit 2900 zł nie zostanie zwiększony, to z każdym rokiem liczba uprawnionych do tego świadczenia będzie coraz mniejsza.
Czas na zmiany i drugą waloryzację
Tzw. 14. emerytura wprost zniechęca do dłuższej pracy i otrzymywania wyższych emerytur, bowiem w jej mechanizmie zostało zastosowane kryterium, zgodnie z którym osoby o wyższych świadczeniach nie otrzymują pieniędzy w ogóle albo otrzymują w mniejszej wysokości. Tego rodzaju mechanizm nie powinien zostać zastosowany i nie powinno się tego uzależniać od wysokości otrzymywanego świadczenia.
Lepszym rozwiązaniem, które byłoby zachęcające do dłuższej pracy, byłoby wprowadzenie na stałe do przepisów drugiej waloryzacji, która mogłaby zostać wypłacona w podobnym terminie.
Rozwiązanie z tzw. 14 emeryturą (podobnie zresztą jest z tzw. 13. emeryturą, chociaż w przypadku "trzynastki" nie ma progu kwotowego, otrzymuje ją co do zasady każdy emeryt i każda emerytka) powoduje, że dodatek nie jest wliczany do emerytury, nie jest rozkładany na kolejne miesiące, dzięki czemu nie powiększa wartości świadczenia, które jest poddawane waloryzacji. Co ważne, wszelkie zmiany w systemie emerytalnym muszą być dobrze przemyślane i przedyskutowane a przede wszystkim odpowiednio komunikowane, tak żeby nie było żadnych wątpliwości co do ich treści.
Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy w HRK Payroll Consulting