Okienko transferowe dotyczy pracujących kobiet do 50. roku życia i mężczyzn do 55 roku życia. To już trzeci raz, gdy będą mogli zdecydować, czy część ich składki emerytalnej ma trafiać również do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy do Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Polacy przed ważną decyzją
Pierwsze okienko transferowe przypadło w 2014 r., potem dwa lata później. Kolejne miało mieć miejsce w 2020 r., jednak z powodu pandemii z tego zrezygnowano
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Okienko obejmuje przyszłe składki, czyli takie które dopiero zostaną odprowadzone do systemu. Należy pamiętać, że środki w OFE są inwestowane na giełdzie a ich wartość może rosnąć, ale również spadać. Rok 2023 był dobry pod względem wyników, w przypadku ZUS środki są waloryzowane, ale jest gwarancja, że ich wartość się nie zmniejszy - mówi w rozmowie z serwisem biznes.interia.p Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy HRK Payroll Consulting.
I dodaje, że najbliższe okno transferowe będzie miało miejsce pomiędzy 1 kwietnia a 31 lipca.
Osoby ubezpieczone będą mogły wtedy zdecydować czy chcą przekazywać część swojej składki emerytalnej do OFE, czy na subkonto w ZUS.
Do ZUS i tak trafi 16,6 proc. naszego wynagrodzenia. Kolejne 2,92 proc. to właśnie ta część, o której decydują sami pracujący.
Najlepszy rok w historii
Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) mają za sobą najlepszy rok w historii - informował niedawno "Dziennik Gazeta Prawna". Zarobiły przeciętnie 36,5 proc.
Rekord Otwartych Funduszy Emerytalnych to efekt poprawy koniunktury na giełdzie. Indeks WIG urósł dokładnie o tyle, ile wyniosła średnia stopa zwrotu OFE, czyli 36,5 proc
OFE to tzw. II filar systemu emerytalnego. W ramach tzw. suwaka bezpieczeństwa, na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego fundusze z OFE zostaną automatycznie przeniesione na subkonto w ZUS.