– Nie toczą się żadne prace ani nie ma żadnej decyzji politycznej dotyczącej wypłaty 15. emerytury – oświadczył w czwartek Krzysztof Sobolewski.
Przypomnijmy: serwis Wyborcza.biz we wtorek poinformował nieoficjalnie, że w przyszłym roku wyborczym polscy emeryci dostaną także 15. emeryturę, a zgodę na to miał wydać sam Jarosław Kaczyński. "Piętnastka ma zostać wypłacona jednorazowo, tylko w 2023 r. I bez kryterium dochodowego" – poinformowała "Wyborcza".
W czwartek sekretarz generalny PiS te informacje zdementował i przekazał przy okazji, że rząd "umacnia 13. oraz 14. emeryturę, która będzie stała i coroczna".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2023 r. trzynastka i czternastka. To już potwierdzone
W połowie października minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała, że decyzja w sprawie dodatkowych emerytur została podjęta i w przyszłym roku zostanie wypłacona nie tylko trzynastka, ale i czternastka.
Nie ma jeszcze ostatecznego kształtu ustawy, ale przyszłoroczna czternastka będzie na poziomie minimalnej emerytury – zapowiedziała minister.
W tym roku na 13. i 14. emeryturę i na waloryzację świadczeń rząd przeznaczył 43 mld zł, a w latach 2021-2022 ta kwota sięga prawie 77 mld zł.
Trzynastka jest świadczeniem wypłacanym z urzędu od 2019 r., a od dwóch lat jest gwarantowana ustawowo.
Waloryzacja rent i emerytur. Jest decyzja Senatu
Jeśli chodzi natomiast o czternastki, to w tym roku na pełną kwotę tego świadczenia (równą minimalnej emeryturze) mogły liczyć osoby, których świadczenie podstawowe, np. emerytura i renta, nie przekroczyła 2,9 tys. zł brutto. Natomiast przypadku osób, które dostają więcej niż 2,9 tys. zł czternastka była zmniejszana zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę.