Polski Ład ma zacząć przybierać realne kształty. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawa" w sumie może obejmować aż 100 różnych projektów. Informator gazety przekonuje, że najważniejsze mogą zostać "spakowane" w jednym projekcie.
Od czego zaczną rządzący? Zmiany w zdrowiu już rząd zaakceptował. W czerwcu ma być już znany konkretny projekt zmian podatkowych, by sejm mógł go zatwierdzić jeszcze przed wakacjami.
Zatem we wrześniu mógłby już zająć się nią Senat. W czerwcu również mamy poznać więcej szczegółów zmian w budownictwie mieszkaniowym.
PiS ma się śpieszyć z rozwiązaniami tak, by dość szybko mogło się to przełożyć na wyniki sondażowe. Jak zauważa "DGP" partia rządząca ma na razie 33-34 proc. poparcie. Celem jest odzyskanie co najmniej 44 proc. z marca zeszłego roku.
Zapewne również rozwiązania emerytalne będą miały wesprzeć ten cel. Co może przybliżyć możliwość jego osiągnięcia, może też jednak nieco utrudnić rządzącym starania.
Emeryci, wyborcy, którzy dostają ponad 5 tys. zł brutto, najprawdopodobniej stracą na nowych rozwiązaniach. Wyliczył to ZUS, który sprawdził jakie efekty może przynieść Nowy Ład.
Grupa największych beneficjentów podwyższenia kwoty wolnej od opodatkowania jest zróżnicowana. Przeważają tu kobiety, które według "DGP" zyskają na zmianach najwięcej. Szczególnie dotyczy to świadczeń w średniej wysokości ok. 2 tys. zł.
Według Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA, emeryci są też grupa, która najwięcej zyska na Polskim Ładzie. Całkowita korzyść dla osób po 60 roku życia jest bardzo wymierna. Wyniesie 5,3 mld zł rocznie. W sumie ma to dać 11,3 mld zł rocznie dla rodzin w wieku emerytalnym.