- Trzynastka i czternastka będą dalej utrzymane. Jeśli będziemy nadal rządzić, wpiszemy 14. emeryturę do ustawy, żeby stała się dodatkiem sformalizowanym - zapowiedział premier w rozmowie z "Super Expressem". Według "SE" emeryci nie mają pewności, czy "czternastka" zostanie wypłacona w każdym kolejnym roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier o emeryturach: "trzynastka" i "czternastka" na stałe
- W 2023 r. będzie także absolutnie rekordowa waloryzacja. Na wsparcie emerytów, czyli na waloryzację, trzynastkę i czternastkę, przeznaczymy w sumie 70 mld zł - wskazał Morawiecki.
Wcześniej, w połowie października, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg zapowiedziała, że decyzja została podjęta i w przyszłym roku zostanie wypłacona nie tylko 13., ale też 14. emerytura. - Nie ma jeszcze ostatecznego kształtu ustawy, ale przyszłoroczna czternastka będzie na poziomie minimalnej emerytury - zaznaczyła wówczas Maląg.
Dla kogo 13. i 14. emerytura
W tym roku na pełną kwotę czternastek (równą minimalnej emeryturze) mogły liczyć osoby, których świadczenie podstawowe, np. emerytura i renta, nie przekroczyła 2900 zł brutto. W przypadku osób ze świadczeniem o wysokości powyżej 2900 zł czternastka była zmniejszana zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. W tym roku na 13. i 14. emeryturę i na waloryzację świadczeń rząd przeznaczył 43 mld zł, a w latach 2021-2022 jest to łącznie prawie 77 mld zł.
Trzynasta emerytura jest świadczeniem wypłacanym z urzędu od 2019 r., a od dwóch lat gwarantowanym ustawowo dla wszystkich emerytów i rencistów.