Propozycja zmiany konstytucji, którą premier Mateusz Morawiecki przedstawił podczas swojego expose we wtorek, była bodaj największym zaskoczeniem całego przemówienia szefa rządu. Premier zaapelował do parlamentu o zmianę konstytucji, by zagwarantować prywatność i ochronę środków z PPK. Opozycja nie zostawiła na pomyśle suchej nitki, zdziwieni byli też eksperci. - Zdumiewający pomysł z wpisaniem PPK do Konstytucji. Przecież rząd wielokrotnie podkreślał, że to są pieniądze prywatne - mówił money.pl prof. Witold Orłowski.
Morawiecki w expose: zmienimy Konstytucję
Szef PFR Paweł Borys uważa natomiast, że propozycja premiera jest skierowana przede wszystkim do opozycji. - Premier wyciąga rękę w stronę opozycji i proponuje pakt emerytalny - wskazał podczas rozmowy w radiu TOK FM. - Chodzi o pakt emerytalny z opozycją: jeśli będą w przyszłości jakieś zmiany w systemie emerytalnym, to będą wymagały szerokiego porozumienia - rozszerzył myśl.
Zdaniem Borysa tego typu porozumienia są potrzebne w sprawach, które mają dla Polaków bardzo duże znaczenie - takich jak właśnie emerytury czy polityka energetyczna. - Warto budować szerokie porozumienie w najważniejszych dla Polaków sprawach, gdzie skutki dzisiejszych decyzji będą widziane za 20-30 lat. To absolutnie wykracza poza perspektywę kadencji - zaznaczył.
Jak wyjaśniał, wpisanie PPK do konstytucji spowodowałoby, że kolejne zmiany w systemie byłyby trudniejsze do wprowadzenia. A zatem wymagałyby porozumienia między rządem a opozycją. Wówczas - jak wywodził prezes PFR - byłyby rzadsze, a majstrowanie przy emeryturach dla doraźnych korzyści politycznych czy budżetowych byłoby znacznie trudniejsze. Jednocześnie ważne zmiany, co do których jest polityczny konsensus, nie byłyby zablokowane.
A po co to wszystko? Borys powołał się na badania, z których wynika, że zaledwie 2,5 proc. Polaków aktywnie oszczędza na starość. Natomiast aż 78 proc. nie robi w związku w tym nic. Do tego dochodzi bardzo niskie zaufanie do ZUS i obawy, że oszczędności w OFE i tak mogą paść łupem polityków - co zresztą się już stało.
- Trzeba myśleć, jak to zaufanie odbudowywać - podsumował Paweł Borys.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl