Emerytury i renty wzrosną o wskaźnik waloryzacji, który pod koniec ubiegłego roku prognozowany był na poziomie 13,8 proc. Ponieważ jednak inflacja w ubiegłym roku okazała się wyższa, rząd zwiększy wskaźnik do 14,8 proc. Ostateczne dane poznamy jeszcze w lutym. Wiadomo, że obowiązywać będzie waloryzacja procentowo-kwotowa. Zagwarantowana zostanie także minimalna podwyżka, która wyniesie 250 zł.
Waloryzacja emerytur i rent. Premier: wzrost przekroczy 20 procent
Już od 1 marca wszyscy emeryci otrzymają rekordową podwyżkę. Minimalna emerytura wyniesie 1588 zł - wskazał premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Super Expressu".
Szef rządu twierdzi, że dzięki 13. i 14. emeryturze realnie świadczenia emerytów i rencistów będą w tym roku wyższe o ponad 20 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
9 lutego Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane dotyczące realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2022 r. w stosunku do roku 2021. Wzrost tego wskaźnika wpłynie na wyższą waloryzację rent i emerytur.
W innym niedawnym wywiadzie premier Morawiecki na pytanie, czy podwyżka może przekroczyć poziom 20 proc., odpowiedział: - Podnosimy emerytury do takiego poziomu, by żaden emeryt nie ucierpiał i by podwyżka odzwierciedlała poziom inflacji. A jak dodamy do tego 13. i 14. emerytury, to wzrost emerytur znacząco przekroczy 20 proc. - mówił szef rządu w rozmowie z portalem interia.pl.
- Jeśli wszystko zsumować, to taka teza dla części emerytów się broni - komentuje w rozmowie z "SE" ekspert emerytalny Oskar Sobolewski. - Gdyby premier jednak faktycznie chciał dokonać wyższej waloryzacji, powinien zgodzić się na drugą waloryzację w roku. Taka podwyżka byłaby proporcjonalna do tego, co każdy emeryt wypracował - zaznacza.
Według Zakładu Ubezpieczeń Społecznych koszt waloryzacji wspomnianych świadczeń przekroczy 44 mld zł.