Forsowane przez rząd Donalda Tuska, przekazanie obligacji z OFE do ZUS oraz ich umorzenie narusza konstytucję - uważają przedstawiciele Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Suchej nitki na projekcie nie pozostawia Rządowe Centrum Legislacji. Najwyższa Izba Kontroli zapowiada wielką kontrolę państwowych instytucji pod względem przygotowania zmian. Krytykują je pracodawcy z Lewiatana, resort sprawiedliwości, a nawet Narodowy Bank Polski. Gra idzie o miliardy. Jeśli rządowi nie uda się przegłosować zmian, albo zostaną zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny, wyłom w przyszłorocznym budżecie przekroczy 20 mld złotych.
Batalia o zmiany w OFE zbliża się do finału. Dobiega końca okres miesięcznych konsultacji społecznych wokół rządowych propozycji. Przygotowany przez resorty finansów i pracy projekt przewiduje, że od 1 kwietnia 2014 roku przyszli emeryci będą mogli wybierać, czy chcą, by część składki emerytalnej - 2,92 procent pensji - nadal trafiało do OFE, czy też do ZUS na specjalne subkonto.
Ministrowie Jacek Rostowski i Władysław Kosiniak-Kamysz założyli, że w OFE swoje pieniądze pozostawi połowa przyszłych emerytów, a reszta ze swoimi pieniędzmi trafi do ZUS. Na tej podstawie oszacowano skutki finansowe zmian, a także skrojono przyszłoroczny budżet.
Jak czytamy w projekcie, jeżeli rząd postawi na swoim i ustawa zacznie obowiązywać od 31 stycznia, to tylko w przyszłym roku budżet zyska 20,2 mld złotych. To suma tego, ile na zmianie zyska ZUS, a dokładniej o ile mniejszy będzie deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz spadku kosztów obsługi długu Skarbu Państwa. Innymi słowy, o tyle mniejsze będą wydatki z kasy państwa. W kolejnych latach te kwoty mają być niższe, ale też znaczące.
Źródło: Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej
Według szacunków autorów projektu, państwowy dług publiczny (liczony według metodologii krajowej) w 2014 roku obniży się o 145,4 mld zł (8,4 proc. PKB), a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (sektor general government według metodologii UE) o około 158,2 mld zł (9,2 proc. PKB) _ w stosunku do stanu, w którym nie występowałyby efekty związane ze zmianami w systemie emerytalnym _ - napisano w dołączonej do projektu ocenie skutków regulacji.
W kolejnych latach dług publiczny ma być mniejszy o 166,9 mld zł w 2015 roku, 191,4 mld zł w 2016 roku i 216,6 mld w 2017. Pozostaje jednak pytanie - na ile te zyski dla budżetu są realne? To zależy od tego czy rządzącej koalicji uda się je przeforsować i czy zmiany nie zostaną zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny.
Zmiany w OFE - lista zarzutów pod adresem rządu
Szczególnie krytycznie do propozycji rządowych - co zrozumiałe - podeszły Otwarte Fundusze Emerytalne. O niekonstytucyjności poszczególnych propozycji zawartych w projekcie alarmują też: Urząd Komisji nadzoru Finansowego, Konfederacja _ Lewiatan, _Komitet Obywatelski ds. Bezpieczeństwa Emerytalnego (KOBE), a nawet... Rządowe Centrum Legislacji i Ministerstwo Sprawiedliwości. Poważne uwagi zgłosił także Narodowy Bank Polski.
Znamiennie zabrzmiały słowa Jerzego Stępnia, byłego prezes Trybunału Konstytucyjnego. W publicznym radiu powiedział, że rządowym projektem zmian w OFE powinien zająć się Trybunał Konstytucyjny._ - Najlepiej, gdyby prezydent przed podpisaniem ustawy zwrócił się do Trybunału z pytaniem o konstytucyjność, czy tego rodzaju działanie, gdzie najpierw mówi się, że system nie będzie likwidowany, że składka będzie rosła, a po czasie dochodzi się do wniosku, że jednak będzie mniejsza. Czy to nie jest wprowadzanie obywateli i całego społeczeństwa w pułapkę? - _ pytał 15 października Stępień.
Rządowe Centrum Legislacji: Zmiany naruszają konstytucję?
Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych: Rząd chce przywłaszczyć cudze pieniądze!
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego: Konsekwencją zmian może stać się likwidacja całego rynku Otwartych Funduszy Emerytalnych
Konfederacja _ Lewiatan _: Stracą przyszli emeryci, a ustawa łamie konstytucyjne gwarancje równości wobec prawa.
Narodowy Bank Polski: Zmiany godzą w płynność OFE
Komitet Obywatelski ds. Bezpieczeństwa Emerytalnego: Rząd łamie prawa majątkowe Polaków
Ministerstwo Sprawiedliwości i Rządowe Centrum Legislacji: Za mało czasu na wprowadzenie zmian
O propozycjach rządu, jako wywłaszczeniu składkowiczów, jeszcze przed tygodniem czytaliśmy w komunikacie Prokuratorii Generalnej, ale wczoraj zapowiedziano zmianę tego stanowiska. _ - To nie była nasza - kolegialna opinia. Nowy komunikat opublikujemy w najbliższych dniach - _powiedział Paweł Dobroczek, rzecznik Prokuratorii Generalnej.
Co na to rząd? _ Projekt ustawy dotyczący zmian w systemie emerytalnym jest zgodny z konstytucją i nie ma żadnych znamion wywłaszczenia - _tłumaczył przed tygodniem minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Także resort finansów nie ma wątpliwości, że zmiany w systemie emerytalnym proponowane przez rząd są zgodne z konstytucją. Wiceminister finansów Izabela Leszczyna poinformowała, że Sąd Najwyższy w 2008 roku stwierdził jednoznacznie, że składki emerytalne odprowadzane do otwartego funduszu emerytalnego nie są prywatną własnością członka funduszu, tylko są środkami publicznymi. _ - OFE są częścią państwowego, powszechnego i obowiązkowego systemu emerytalnego i jako prywatne instytucje jedynie zarządzają publicznymi środkami. Gdyby było inaczej, oznaczałoby to niekonstytucyjność ustawy wprowadzającej reformę emerytalną w 1999 roku - _zaznaczyła Leszczyna.
Jak zapewniła, resort przedstawi opinie w sprawie zgodności planowanych zmian w OFE z konstytucją, po zakończeniu konsultacji społecznych._ Z pewnością będą ważne podczas prac w Sejmie _ - napisała na Twitterze wiceminister.
Kto pierwszy do Trybunału Konstytucyjnego?
Wszystko wskazuje na to, że mimo całej listy zarzutów i uwagach, koalicji PO-PSL uda się przegłosować zmiany w OFE. Wtedy jedyna deską ratunku dla protestujących lub przeciwnych zmianom pozostaje wniosek o zbadanie zgodności ustawy z konstytucja przez sędziów Trybunału Konstytucyjnego. _ - Ustawa zasadnicza ściśle określa, kto może skierować taki wniosek - _ mówi konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek, wchodzący w skład Trybunału.
W konstytucji czytamy, że z takim wnioskiem mogą wystąpić: _ _
- Prezydent Rzeczypospolitej,
- Marszałek Sejmu,
- Marszałek Senatu,
- Prezes Rady Ministrów,
- 50 posłów,
- 30 senatorów,
- Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego,
- Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego,
- Prokurator Generalny,
- Prezes Najwyższej Izby Kontroli,
- Rzecznik Praw Obywatelskich.
Mogą też to zrobić _ - ogólnokrajowe organy związków zawodowych oraz ogólnokrajowe władze organizacji pracodawców i organizacji zawodowych. _Przedstawiciele Lewiatana nie zamierzają jednak kierować takiego wniosku do Trybunału. Podobnie przedstawiciele Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. _ - Według naszych ekspertyz prawnych nie mamy podstaw by samodzielnie skierować taki wniosek - _mówi Marek Wilhelmi, rzecznik prasowy IGTE.
_ - To wcale nie jest jednoznaczne - _ przekonuje tymczasem prof. Winczorek. _ - Jeżeli mają zastrzeżenia, to powinni próbować, najwyżej ich wnioski zostaną odrzucone - _ przekonuje.
Takich wniosków nie wykluczają jednak instytucje, które mają takie prawo._ - Na przyszły rok planujemy przeprowadzić wnikliwa kontrolę instytucji państwa pod kątem przygotowania do zmian w OFE - _mówi Paweł Biedziak, rzecznik Najwyższej Izby Kontroli. Jak zaznacza, szczególny nacisk będzie położony na kontrolę ZUS-u. _ - Zobaczymy jakie będą wnioski naszej pracy, wtedy ewentualnie może zapaść decyzja o wniosku do Trybunału Konstytucyjnego _.
Wniosku do TK w najbliższym czasie nie skieruje, ale go nie wyklucza - Rzecznik Praw Obywatelskich._ RPO nie uczestniczy w procesie stanowienia prawa, a w szczególności w uzgodnieniach rządowych projektów aktów prawnych. Z tych przyczyn Rzecznik nie opracowuje stanowiska w sprawach projektowanych zmian w zasadach funkcjonowania otwartych funduszy emerytalnych oraz nie planuje podejmowania działań z urzędu w fazie projektowania rozwiązań prawnych, w tym dotyczących ochrony prawa własności majątku tych funduszy - _informuje Anna Kabulska z biura Rzecznika Praw Obywatelskich .
Jednak zaraz dodaje, że _ Rzecznik, działając z urzędu albo na podstawie skierowanych do niego skarg od obywateli lub instytucji, podejmie działania związane z oceną konstytucyjności regulacji prawnych po zakończeniu procesu prawodawczego, a więc wówczas, kiedy staną się częścią obowiązującego systemu prawnego _.
Jeżeli doszłoby do skierowania wniosku do Trybunału Konstytucyjnego i zakwestionowania zapisów ustawy wprowadzających zmiany w systemie emerytalnym, wtedy z pewnością konieczna byłaby nowelizacja przyszłorocznego budżetu i gorączkowe szukanie ponad 20 mld złotych.
OFE czy ZUS? Oto szczegóły zmian
Decyzja o wyborze OFE lub ZUS nie będzie ostateczna. Po dwóch latach, czyli po raz pierwszy w 2016 r., będzie można zmienić zdanie. Potem ubezpieczeni będą mogli decydować o przeniesieniu tej części składki emerytalnej między ZUS a OFE co cztery lata. Projekt przewiduje zakaz emisji i publikacji reklam dotyczących OFE.
Zaproponowano też rozszerzenie prawa do dziedziczenia oszczędności zgromadzonych w drugim filarze. Pieniądze na subkontach w ZUS, który będzie wypłacał emerytury, będą mogły być dziedziczone do trzech lat po przejściu na emeryturę ubezpieczonego.
Wprowadzona ma być zryczałtowana stawka podatkowa dla wypłat z Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego, która wyniesie 10 proc. Opłaty pobierane przez fundusze spadną z 3,5 proc. do 1,75 proc., a naliczane przez ZUS od składek przekazywanych do OFE spadną z 0,8 proc. do 0,4 proc.
Wypłatą emerytur, także ze składek, które będą gromadzone w OFE, zajmie się ZUS. Zaproponowano wprowadzenie tzw. suwaka, czyli obowiązku stopniowego przekazywania aktywów z OFE do ZUS, na 10 lat przed emeryturą (w ratach co miesiąc).
Zdecydowano, że część obligacyjna aktywów zgromadzonych w OFE ma zostać przekazana do ZUS. Po umorzeniu obligacji środki te mają być zapisane na subkontach w ZUS, gdzie mają być waloryzowane i dziedziczone, podobnie jak pozostałe środki na tych subkontach. Fundusze będą miały zakaz inwestowania w skarbowe papiery wartościowe oraz dług gwarantowany przez Skarb Państwa. Od 4 lutego 2014 roku OFE będą musiały lokować nie mniej niż 75 proc. aktywów w akcje, limit ma obowiązywać przez 2 lata. Projekt zakłada też wprowadzenie okresowej, porównawczej stopy zwrotu OFE, którą będzie stanowił wskaźnik złożony w 90 proc. z indeksu WIG i w 10 proc. z trzymiesięcznej stawki WIBOR. Organ nadzoru ma publikować porównanie stóp zwrotu funduszy z benchmarkiem od 1 lipca 2014 roku do 30 czerwca 2016 roku.
Czytaj więcej w Money.pl