Platforma przekreśli szansę na ratowanie IKE?

Obywatelski projekt ustawy wprowadzający takie rozwiązania jest po pierwszym czytaniu w Sejmie i po konsultacjach w Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

Wnioskodawcy chcą by we wrześniu odbyło się drugie czytanie, a w październiku trzecie, które miałoby zakończyć się przegłosowaniem ustawy przez parlament.

- _ Jeżeli prezydent podpisze ustawę jesienią, to powinna ona obowiązywać już od 1 stycznia 2011 roku _ - mówi Money.pl Adam Sankowski, pełnomocnik Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej Razem, która pilotuje ustawę w Sejmie.

Wszystko wskazuje na to, że pomysły komitetu mają nikłe szanse na powodzenie. Mimo tego, że za wprowadzeniem ulgi dla osób dobrowolnie odkładających na emeryturę jest PiS, PSL i SLD, Platforma nie poprze projektu.

Autorzy projektu przedstawili opinię Instytutu Studiów Podatkowych, z której wynika że jeżeli ustawa zostanie przegłosowana w obecnej formie - w 2012 r. do budżetu wpłynęłoby o 113 mln zł mniej z tytułu podatków.

Dla rządzącej PO ważniejsze są jednak wpływy do budżetu. - _ Ulga podatkowa zawsze obciąża budżet. Dzisiaj jest ten moment kiedy budżet jest bardzo napięty, a dług finansów publicznych jest olbrzymi. Musimy raczej tą dziurę zasypywać, a nie kolejne dołki w tej dziurze wykopywać. Nie jest to chyba dobry moment - _mówi Money.pl Sławomir Neumann, poseł PO, członek Komisji Finansów Publicznych.

Autorzy ustawy chcą wprowadzenia ulg podatkowych dla oszczędzających w III filarze. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli autorów tej ustawy to ewentualne wpłaty na IKE podatnik rozliczy wraz z PIT-em w 2012 roku.

Zdaniem Sankowskiego ulgi podatkowe powinny być proste i odczuwalne._ - W tej chwili działa zwolnienie z podatku Belki co oznacza, że dla inwestycji 1000 zł zamrożonej do wieku emerytalnego, przy zysku około 5 procent, rocznie mamy korzyść podatkową na poziomie 9,50 zł. Nic więc dziwnego, że program IKE, który działa od 5 lat nie cieszy się zbyt dużą popularnością wśród obywateli _ – mówi Sankowski.

źródło: KNF, * I kwartał 2010

Warto przypomnieć, że w 2004 roku ówczesny minister polityki społecznej Krzysztof Pater zakładał, opierając się na badaniach Pentora, że IKE będzie aż dwa miliony i to do końca 2004 roku.

Pomysłodawcy ustawy proponują wprowadzenie limitu wpłat na IKE na poziomie 4800 zł, Taką kwotę podatnik będzie mógł odpisać sobie od podstawy do opodatkowania przy rocznym rozliczeniu PIT-u. Z jednym zastrzeżeniem._ - _ _ Osoby będą mogły dobrowolnie odkładać pieniądze na przyszłą wyższą emeryturę do 67 roku życia bez względu na płeć _ – zaznacza Sankowski.

Pieniądze stanowiące podstawę do ulgi w podatku dochodowym mogłyby być odkładane na wybranych przez podatnika kontach bankowych, w towarzystwach emerytalnych lub innych instytucjach finansowych nadzorowanych lub monitorowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Zapisy w ustawie mają jednak nie tylko spowodować wydłużenie czasu oszczędzania w III filarze, ale również spowodować większą aktywność na rynku pracy osób po 50. roku życia _ - Zaproponowaliśmy poprawkę zakładającą możliwość odpisywania ulgi od wszystkich dochodów poza dochodami z rent i emerytur. Jest to zachęta do podejmowania pracy w niepełnym wymiarze pracy, dorywczej, czy na umowę o dzieło _ – wyjaśnia Sankowski.

Według pomysłodawców na nowych rozwiązaniach skorzystać mają głównie osoby słabo zarabiające - czyli te, które są najbardziej zagrożone niską emeryturą - kobiety oraz osoby prowadzące działalność gospodarczą, które płacą minimalne składki ZUS.

Według Sankowskiego średnio zarabiająca kobieta w starym, zusowskim systemie miała zabezpieczoną stopę zastąpienia - czyli stosunek emerytury do wynagrodzenia - na poziomie 67 proc. Nowy system - czyli I (ZUS) i II filar (OFE)
-zapewnia emeryturę na poziomie zaledwie 43 proc. pensji.

• KLIKNIJ TUTAJ, ABY OBLICZYĆ SWOJĄ EMERYTURĘ

Oznacza to, że w przypadku pensji na poziomie 3000 zł emerytura tej kobiety w starym systemie była o 50 procent wyższa, tzn. wynosiła 2010 zł, a nie 1290 zł. W przypadku mężczyzn stary system zapewniał emerytury o około 15 procent wyższe.

Zdaniem Leszka Jedleckiego prezesa ING TFI zmiany są potrzebne jeżeli chcemy ratować program IKE. _ - Możliwość odliczenia wpłat na IKE od podstawy opodatkowania powoduje, że podatnik czuje ulgę tu i teraz, a więc jest to realna korzyść _ – dodaje Jedlecki.

Profesor Marek Góra, współtwórca reformy emerytalnej docenia walor edukacyjny projektu ustawy. Nie jest on jednak zwolennikiem zmian idących w kierunku ulg podatkowych. – _ Według mnie rozwiązania polegające na zachętach podatkowych doprowadzą ostatecznie do wzrostów podatków. Kwestią kluczową jest edukacja. Na przykład w Wielkiej Brytanii społeczeństwo doskonale zdaje sobie sprawę, że bez dodatkowego oszczędzania przyszła emerytura będzie na bardzo niskim poziomie _ – mówi Marek Góra.