- W tym budżecie mamy rekordowe wydatki na politykę społeczną to 170 mld zł. Waloryzacja emerytur 24 mld zł, trzynasta i czternasta emerytura - 31 mld zł - wyliczał w Sejmie w czwartek poseł Lewicy Tadeusz Tomaszewski.
Waloryzacja w przyszłym roku wyniesie 5,52 proc. - tak wynika z danych zawartych w projekcie budżetu. W tym roku emerytury i renty podniesiono o 12,12 proc. Dlaczego w przyszłym roku podwyżki będą o połowę mniejsze? Z powodu niższej inflacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Waloryzacja będzie kosztować ok. 24 mld zł. Taka podwyżka oznacza, że minimalna emerytura, która dziś wynosi 1780 zł 86 gr brutto, wzrosłaby do kwoty 1879 zł 27 gr brutto. Kwoty na rękę będą niższe - wylicza dziennik.
Waloryzacja wpłynie także na wysokość trzynastek i czternastek. Świadczenia są wypłacane w kwocie minimalnej emerytury, czyli w 2025 r. byłaby to kwota 1879 zł 27 gr brutto. Projekt budżetu na 2025 r. nie zakłada jednak zmian w progu uprawniającym do czternastki w pełnej kwocie. Od 2021 r. wynosi on 2,9 tys. zł brutto. Jeśli świadczenie przekracza tę wysokość, czternastka jest pomniejszana. W tym roku i przyszłym próg pozostaje na niezmienionym poziomie. To oznacza, że nawet kilkaset tysięcy seniorów, choć zyska parę złotych na waloryzacji, straci prawo do czternastki w pełnej kwocie lub w ogóle jej nie dostanie - zauważa "Fakt".