Rząd zmienia system waloryzacji emerytur rolniczych, aby przestał być rozbieżny z systemem emerytalnym w ZUS. Chodzi o to, aby emerytury w ZUS-ie i w KRUS-ie przy waloryzacji, przy innych systemach, były traktowane jednakowo.
Polska wieś jest gwarantem bezpieczeństwa żywnościowego Polski, dziś spłacamy dług wobec rolników. Wiemy jak praca na wsi jest ciężka, dlatego postaramy się aby odrobinę więcej tego bezpieczeństwa dostarczyć. Dlatego chcemy zaprezentować ustawę, która zmienia sposób nalicza emerytur rolniczych - stwierdził premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Jak wyjaśniał, nie może być tak, że po 25 latach naliczania składek, emerytura rolnicza jest niższa, niż emerytura w ZUS.
Szef rządu dodał, że celem projektowanego rozwiązania jest "wyrównanie szans", oraz "zwiększenie skłonności do pozostania w gospodarstwach rolnych, tak aby wieś się nie wyludniała".
- Jesteśmy wdzięczni polskiej wsi i dlatego konsekwentnie usuwamy wszystkie wady systemowe, wszystkie nierówności, które wiążą się z traktowaniem wsi, w tym przypadku emerytur KRUS-owskich i porównując do emerytur ZUS-owskich - powiedział. Jak dodał, rozwiązanie to ma kosztować "ponad 2 mld zł".
Musimy zabezpieczyć sprawiedliwość społeczną i równość w traktowaniu wszystkich obywateli - zaznaczył szef rządu.
Emerytura minimalna rolnicza wynosi ok. 1080 zł, a emerytura z ZUS 1588 zł - wyjaśniał wcześniej konieczność zmian w systemie rzecznik rządu Piotr Muller.