W środę zmiany w ustawie o wysokości rent i emerytur poparła sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny. W czwartek posłowie zagłosowali za przyjęciem proponowanych przez rząd stawek.
Waloryzację poparli również posłowie opozycji, którzy w czasie wcześniejszych debat chcieli większych kwot waloryzacji. Ostatecznie projekt poparto niemal jednogłośnie. 1 osoba była przeciw, dwie się wstrzymały.
– Waloryzacja świadczeń jest absolutnie konieczna. Będziemy za tym, by uchwalić tę, zaproponowaną przez rząd – zapowiedziała posłanka Jolanta Fedak (PSL-Kukiz'15)
. – Nie chcę w kółko powtarzać tego, że ilość pieniędzy wydana na tę waloryzację kwotową, w porównaniu z innymi, mniej ważnymi wydaje się wydatkami, choćby słynna telewizja, mogłaby podnieść waloryzację wyżej. Rząd wybrał jednak taki priorytet
Projekt przewiduje wzrost świadczeń o 3,24 proc., jednak nie mniej niż o 70 zł brutto (35 zł w przypadku emerytury częściowej i 52,50 zł w przypadku renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy i renty inwalidzkiej III grupy).
Czytaj także: "Trzynastki" w Sejmie. "Wypłaty co rok"
Do 1200 zł wzrosną emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, a renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy - urosną do 900 zł (wzrost z 825 zł). Dodatki do emerytur i rent zostaną podwyższone procentowym wskaźnikiem waloryzacji.
O 100 zł (z obowiązujących 1600 do 1700) ma też urosnąć kryterium dochodowe uprawniające do otrzymania świadczenia dla niesamodzielnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl