W spółkach skarbu państwa trwa prawdziwe przetasowanie. Powoływani są nowi prezesi oraz nowe rady nadzorcze. Wszystko to, jak tłumaczy rząd, ma na celu odpolitycznienie spółek należących do państwa. Jak jednak wskazuje ekspert dr Maciej Bukowski z think-tanku WISE, jest inna możliwość, aby oddać akcje SSP w ręce obywateli - wyjaśnia w "Gazecie Wyborczej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyjaśnia, chodzi o zmiany w rynku kapitałowym systemu emerytalnego. Według jego propozycji można połączyć istniejące programy emerytalne (OFE, IKZE i IKE) w jeden, ze względu na fakt, że przeciętny obywatel się w nich gubi, a taka opcja nieco ułatwiłaby system.
Połączone programy, czyli "nowe IKE" byłyby skierowane także do rolników oraz przedsiębiorców. Polacy mieliby wówczas korzystać z dwóch produktów do oszczędzania na emeryturę — PPK i nowego IKE.
Najważniejszą rzeczą w tym pomyśle jest uwłaszczenie obywateli na majątku spółek skarbu państwa. Według pomysłu eksperta "pakiety akcji należące do skarbu państwa mogłyby zostać przejęte pośrednio przez obywateli poprzez nowe IKE i nowe PPK" - podaje "GW". Takie rozwiązanie pozwoliłoby na to, żeby większość udziałów np. w Orlenie, KGHM, czy PKO BP, zostałaby w rękach instytucji krajowych oraz Polaków.
Zmiany by się przydały, ale nie takie - wskazuje Marcin Wojewódka
Wiceprezes Instytutu Emerytalnego Marcin Wojewódka do propozycji podszedł bez entuzjazmu, gdyż nie widzi powodu, aby połączyć istniejące programy w jeden. Podkreślił, że łączenie pieniędzy z OFE, które następnie są wypłacane przez ZUS, to tak jakby "chcieć połączyć dwie ciecze, które się nie łączą".
Dodaje, że problemem nie jest zbyt duża liczba programów oszczędnościowych na emeryturę, a to, że Polacy nie oszczędzają. I to właśnie nad tym rozwiązaniem należałoby się skupić - wskazał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Problemem jest to, że Polacy nie odkładają, nie oszczędzają, a te produkty które są, mimo że są atrakcyjne, wcale dużą popularnością się nie cieszą - mówi Wojewódka.
Co zmieniłby ekspert? - OFE zostawiłbym tak, jak jest i niech dożyją swoich dni, bo tak się przecież stanie. Poprawiłbym kilka detali w innych produktach np. ułatwiając tworzenie PPE czy dając możliwości cyfrowego zawierania umów i składania dyspozycji we wszystkich produktach online. Trochę odpolityczniłbym PPK - podsumował