Jak czytamy, między rządem, związkowcami i pracodawcami trwa przeciąganie liny ws. przyszłorocznej waloryzacji rent i emerytur.
Najkorzystniejsza jest propozycja związków zawodowych, które chcą, żeby od 1 marca 2023 r. świadczenia wzrosły co najmniej o 9,9 proc. (inflacja i 50 proc. wskaźnik wzrostu płac). Dodatkowo OPZZ zaproponował drugą waloryzację, jeśli wzrost cen przekroczyłby 5 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Waloryzacja rent i emerytur
Rządowa propozycja zakłada natomiast podwyżki o 9,6 proc. (inflacja i 20 proc. wskaźnik wzrostu płac), czyli ustawowe minimum.
"Z kolei najmniej zyskaliby seniorzy na propozycji pracodawców. Ci proponują, by w czasie tak wysokiej inflacji zrezygnować z dotychczasowych zasad waloryzacji świadczeń" - podaje "Fakt". Ich zdaniem, skoro podwyżki dla budżetówki mają wynieść 7,8 proc., to tyle samo miałyby wzrosnąć emerytury i renty.
W środę związkowcy, pracodawcy i rząd będą rozmawiać ws. waloryzacji.