Jak wygląda finansowa sytuacja ZUS? Jest stabilnie. Tak wynika z informacji przedstawionych przez sam Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
- Sytuacja finansowa FUS w I kwartale br. wyglądała stabilnie mimo trwającej epidemii i związanej z tym trudnej sytuacji w wielu branżach gospodarki. Z każdym miesiącem tego kwartału poprawiały się wpływy składkowe w ramach e-składki, a także dane dotyczące liczby płatników składek, osób ubezpieczonych oraz cudzoziemców zarejestrowanych w ubezpieczeniach społecznych i zdrowotnych – poinformowała prezeska ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Dynamika wpływów składek do funduszu wyniosła 5,2 proc. rok do roku. Stopień pokrycia wydatków wpływami ze składek i ich pochodnych w okresie styczeń-marzec br. osiągnął 79,8 proc.
Największe wpływy ZUS uzyskał ze składek na ubezpieczenia społeczne, których kwota według przypisu w okresie styczeń-marzec wyniosła 57,6 mld zł i była o 5,5 proc. wyższa od osiągniętej w tym samym okresie 2020 r.
W ubiegłym roku wzrosły koszty związane z wypłacaniem zasiłków chorobowych.
W ubiegłym roku koronawirus zatrzymywał Polaków w domu na czas od 6 do 10 dni. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że epidemia odbiła się mocno na naszym zdrowiu psychicznym. Depresje stanowią coraz większy problem.
2020 rok to rok wielkiego chorowania. 296 mln dni zwolnienia chorobowego - w sumie tyle czasu na L4 spędzili Polacy w ubiegłym roku. I jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przez cały 2020 rok lekarze wyprodukowali w sumie 24 mln zaświadczeń chorobowych. Dziennie było to 65 tys. takich dokumentów. Co minutę L4 dostawało 45 osób w całej Polsce.
- Po stronie wydatków obserwowaliśmy wzrost wypłat zasiłków chorobowych. Mimo to stopień pokrycia wydatków wpływami ze składek i ich pochodnych powrócił do poziomów obserwowanych w latach 2018–2019 i osiągnął 79,8 proc. – poinformowała prof. Uścińska.