Polacy nadal nie są przekonani do PPK. To fakt. I to niepodważalny. Z danych Instytutu Emerytalnego wynika, że na początku kwietnia partycypacja (czyli liczba uczestników programu), wyniosła zaledwie 2,1 mln pracowników.
To oznacza, że w programie emerytalnym, do którego z automatu zapisuje się każdego pracownika dużych, średnich i małych firm pozostało jedynie ok. 28 proc. Początkowo planowano, że poziom partycypacji będzie nawet dwa razy wyższy.
Liczby uczestników nie kłamią, ale trzeba przyznać, że rezygnujący tracą niezłe pieniądze. Szczególnie ci najsłabiej zarabiający. PiS w Polskim Ładzie obiecuje "emeryturę bez podatku", tu jest zysk praktycznie bez wkładu.
Osoby najsłabiej wynagradzane – do 120 proc. minimalnej pensji – praktycznie nic nie muszą wykładać ze swoich. Uczestnictwo w PPK to koszt jedynie 0,5 proc. Pracodawca dołożyć musi trzy razy tyle. Przy 2800 zł wynagrodzenia minimalnego Kowalski wykłada 14 zł, pracodawca dopłaca 42 zł miesięcznie. Do tego dołoży się też państwo.
W sumie Kowalski z minimalną zyska 1162 zł rocznie więcej. To niemal sześć razy więcej niż wpłacił, czyli zysk to blisko 600 proc. Oszczędzając przez 30 lat samego kapitału uzbiera się dzięki temu ponad 34 tys. zł. Nie uwzględniamy tutaj kwestii związanej ze zmianą minimalnego wynagrodzenia. To jednak na pewno będzie się zmieniało.
Trzeba pamiętać, że przy okazji Polskiego Ładu osoby najsłabiej zarabiający zyska 137 zł miesięcznie. Decyzja o przekazaniu pieniędzy do PPK jest więc tym łatwiejsza, bo jedynie "zmniejszy zysk" związany ze zwiększeniem kwoty wolnej od podatku.
Od nowego roku pensja minimalna ma wzrosnąć do 3000, a może nawet 3100 zł (decyzji w tej sprawie rząd jeszcze nie podjął). To sprawi, że kwota uzbierana na emeryturę jeszcze wzrośnie. Poza tym kapitał w PPK ma pracować i być inwestowany. Trudno jednak na dziś wyliczyć jaka będzie stopa zwrotu. Z drugiej strony trzeba też pamiętać o inflacji. Owe 34 tys. zł za parędziesiąt lat będzie miało zupełnie inną wartość.
Jak przekazał money.pl Polski Fundusz Rozwoju, który odpowiada za wdrożenie PPK, ponad 17 tysięcy osób skorzystało z wypłaty pieniędzy przed 60. rokiem życia, trzy osoby postanowiły o wypłacie części środków z powodu ciężkiej choroby, a 86 uczestników wpłaciło pieniądze na wkład własny.