Trzynaste emerytury do seniorów mają trafić już w maju tego roku. Stąd błyskawiczne tempo prac nad przepisami - w końcu projekt przyjąć zostać skonsultowany, zaopiniowany, przyjęty przez rząd, Sejm, Senat, a wreszcie podpisany przez prezydenta. Wszystko w maksymalnie w 8 tygodni. Sam dokument datowany jest na 5 marca.
Projekt ustawy umożliwiający wypłatę dodatkowych emerytur liczy 11 artykułów zapisanych na czterech stronach. Jako dzień wejścia w życie wskazano 1 maja 2019 r., czyli dzień od którego świadczenia mają być wypłacane. Niemal połowa treści ustawy to wyliczanie osób, którym 1100 zł brutto - na koncie pojawi się zatem tak naprawę około 888 zł - przysługuje. To zarówno emeryci otrzymujący pieniądze z ZUS, emeryci mundurowi, renciści, osoby na świadczeniach przedemerytalnych, jak i emerytowani rolnicy ubezpieczeni w KRUS.
Co ciekawe, dodatkowa trzynasta emerytura nie będzie traktowania jako dochód "w rozumieniu ustawy o pomocy społecznej, o dodatkach mieszkaniowych oraz o świadczeniu wychowawczym" i nie będzie podlegać egzekucji komornika. Tym samym każdy pieniądze dostanie i nie straci przez nie prawa do innych świadczeń, gdyby ich wliczenie powodowało przekroczenie progów ustalonych np. dla 500+.
W uzasadnieniu projektu znalazło się także potwierdzenie informacji o tym skąd pochodzić będą pieniądze. "Jednorazowe świadczenie pieniężne zostanie sfinansowane w ramach zwiększonych wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Emerytur Pomostowych i Funduszu Pracy oraz w ramach środków pozostających w dyspozycji pozostałych dysponentów poszczególnych części budżetowych" - napisano. Mowa o 10,7 mld zł rozdzielonych na 6,94 mln emerytów, 2,62 mln rencistów oraz 282 tys. rencistów socjalnych.
Interesującym jest także fakt, że pierwsze słowa uzasadnienia projektu ustawy nie dotyczą konieczności pomocy najuboższym czy wsparcia seniorów. Dotyczą... obietnicy, która padła na konwencji wyborczej PiS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl