Dotychczas wypłata trzynastej i czternastej emerytury była finansowana z Funduszu Solidarności, którym zarządza Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ale od 2024 r. oba świadczenia będą pochodzić wprost z budżetu państwa. Zaplanowano na ten cel 30 mld zł.
"Można by powiedzieć, że to tylko księgowa sztuczka. Dla seniorów nie zmieni się bowiem nic. Najważniejsze, że pieniądze na wypłaty są zagwarantowane" - pisze "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwraca jednak uwagę, że od kwoty świadczenia państwo potrąca jeszcze składkę zdrowotną w wysokości 9 proc. oraz zaliczkę na podatek dochodowy w wysokości 12 proc. "Co ciekawe, PIT się płaci nawet wtedy, kiedy senior ma na tyle niska emeryturę, że jest zwolniony z podatku." - czytamy.
Wyższe "trzynastki" i "czternastki"? Ekspert nie ma wątpliwości
Świadczenia dla seniorów mogłyby być wyższe. "Wystarczyłaby jedna decyzja rządu" - przekonuje dziennik. Chodzi o zwolnienie trzynastej i czternastej emerytury z podatku PIT.
Dotychczas trzynastki i czternastki finansowane były z Funduszu Solidarnościowego i już były wątpliwości czy świadczenia te powinny być opodatkowane. Jednak od 2024 r. świadczenia te będą wypłacane z budżetu zatem opodatkowanie tych środków jest absurdalne – mówi "Faktowi" dr Antoni Kolek prezes Instytutu Emerytalnego.
- Przykładem mogą być inne świadczenie jak 500 plus, które także jest finansowane z budżetu i nie są opodatkowane. Zatem jeśli zachować logikę wypłaty świadczeń to trzeba mieć na uwadze, że trzynastki i czternastki powinny być zwolnione z PIT – dodaje.