Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Tysiące niemieckich emerytów przeprowadzają się do Polski. Płacą nawet ponad 10 tys. zł miesięcznie

549
Podziel się:

Niemieccy seniorzy coraz częściej chcą spędzić jesień życia w Polsce. Z myślą o nich powstają specjalne domy spokojnej starości. Czy zdarza się, że trafiają do nich i Polacy? - Mogą, ale stawki są niemieckie. Więc w praktyce nie trafiają - słyszymy.

Tysiące niemieckich emerytów przeprowadzają się do Polski. Płacą nawet ponad 10 tys. zł miesięcznie
Niemieccy seniorzy płacą tysiące zł, by mieszkać w polskich domach starości (Pixabay, sarcifilippo)

W niedużych miejscowościach, w otoczeniu natury, z dala od wielkich ośrodków - i najczęściej w zachodniej części kraju. To tam coraz częściej powstają domy seniora dla emerytów z Niemiec.

- Mieszka u nas ponad 70 osób z Niemiec - słyszymy w domu "Rezydencja" w Zabełkowie. Ponad 100 miejsc ma mieć otwierany niebawem dom "Wundervoller Morgen" (Cudowny poranek) w Zebrzydowicach. Podobnych domów są w Polsce dziesiątki, ale jak słyszymy w branży - jest zapotrzebowanie na więcej.

Ilu zagranicznych emerytów mieszka w podobnych domach? Oficjalnych statystyk nie ma, ale właściciele obiektów mówią, że "przynajmniej tysiące".

Zobacz także: "Szkodliwe rozwiązanie". Ekspert o nowym pomyśle rządu

Polskie domy, niemieckie stawki

Tanio nie jest. W Zebrzydowicach miesiąc pobytu w jednoosobowym pokoju ma kosztować 2150 euro miesięcznie (9,6 tys. zł) dla emeryta, który jest się w stanie samodzielnie poruszać. Jeśli nie jest - zapłaci dodatkowe 150 euro i łącznie wyjdzie 10,3 tys. zł. Nieco tańsze są miejsca w pokojach dwuosobowych - te kosztują od 1950 euro. W cenie, jak zapewniają właściciele, są komfortowe warunki, dostęp do opieki medycznej, mycie, obcinanie włosów, a nawet wstęp do specjalnej siłowni.

Są też tańsze obiekty. Erania z Ustronia Morskiego zapewnia, że ceny zaczynają się od tysiąca euro. - To nawet trzy razy taniej niż w podobnych obiektach w Niemczech - zapewniają właściciele obiektu.

Firmy prowadzące domy starości często są zarejestrowane w Niemczech. Dom w Zebrzydowicach założyła co prawda Polka, ale rezydująca w Mönchengladbach. Są też agencje wyspecjalizowane w wysyłaniu niemieckich seniorów na Wschód - przede wszystkim do Polski, ale i do Czech, Bułgarii czy Rumunii.

Agencja SBZ Senioren-Beratungszentrum GmbH z Monachium chwali się, że wysłała już do tych krajów ponad 11 tysięcy emerytów. 90 proc. z nich z Niemiec, reszta przede wszystkim z Austrii oraz Szwajcarii.

Polak też może zamieszkać, ale...

Większość przeznaczonych dla Niemców domów nie ma nawet polskojęzycznych stron internetowych. Niekiedy nie ma nawet podanych polskich telefonów - są tylko takie, które bezpośrednio kierują do agentów w Niemczech.

Są jednak i takie obiekty, w których mieszkają i Polacy, i Niemcy. - Będą i klienci tacy, i tacy - słyszymy w Domu Seniora Amazonka, który ma się niebawem otworzyć w pobliżu Opola.

- Nie mamy problemu z tym, by przychodzili Polacy. Jednak ceny dostosowane są do realiów niemieckich. Jeśli jednak emeryt jest w stanie zapłacić 2 tys. euro miesięcznie, to oczywiście zapraszamy - słyszymy w jednym z domów. Jego przedstawicielka zastanawia się tylko, czy polski emeryt nie będzie się czuł wyobcowany w niemal stuprocentowo niemieckim towarzystwie. - Choć oczywiście obsługa mówi po polsku, więc tu żadnego problemu nie będzie - dodaje.

Duża część mieszkańców "Rezydencji" z Zabełkowa to natomiast Polacy, którzy długo pracowali w Niemczech - aż w końcu na emeryturę zechcieli wrócić do ojczyzny.

Nimi może kierować sentyment, choć większością Niemców, jak słyszymy w obiektach, kierują raczej motywacje finansowe. - U nich w kraju jest drożej, a przecież często i tak opiekują się tam nimi Polki - słyszymy w jednym z polskich domów. Odległość zwykle nie jest problemem. Na przykład dom Erania podkreśla, że do Berlina można stamtąd dojechać w 3,5 godziny, a do Lipska, Drezna czy Hamburga - w pięć.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(549)
WYRÓŻNIONE
KrzysztofM2
3 lata temu
Żal człowieka ogarnia, że Ci którzy mieli szczęście urodzenia się w Niemczech mają stworzone takie warunki i to przez Polaków. Najlepiej widać różnice choćby w Kołobrzegu, gdzie mnóstwo niemieckich emerytów korzysta ze wszystkiego i kłaniają im się wszędzie jak z gumy. Polski emeryt tam będący leci do Biedronki i podusia na parapecie gdzie może podziwiać piękne okoliczności przyrody. Tak było lat 40,30 temu i jest obecnie. Gdzie te obiecywane palmy z lat 90. (nikt nie siedzi za te próżne obietnice).
lokaj
3 lata temu
taki mały kraj ...Dania. A jeden z najbogatszych w Unii. Ale tam rządzący nie mają takich przywilejów jak u nas. Parlamentarzyści nie jeżdżą służbowymi autami, a wykorzystanie samochodu służbowego w czasie prywatnym to duży skandal. Po pracy rządzący jeżdżą rowerem lub swoim prywatnym autem. A u nas?
Marcin
3 lata temu
skoro ceny są niemieckie to czy pensje w tych ośrodkach też są niemieckie?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (549)
Opiekunka w d...
3 miesiące temu
Dla nich taniej więc na koncie oszczędności procentują a personel zarabia tyle co w polskim domu opieki. Czyli unia po to Niemcom potrzebna ? Aby mieć tanią siłę roboczą ?!
jozek
3 lata temu
Nie mamy EURO tylko ZŁOTY i w tym problem. Polityków stać na to.
znad Narwii
3 lata temu
Teraz wiecie do czego UNII,a szczególnie Niemcom potrzebne sa panstwa dawnego bloku wschodniego !
Dbamy o emery...
3 lata temu
Trzeba podziękować Tuskowi i PO oni umieją zadbać o emeryta(niemieckiego) .
ciekawe
3 lata temu
to są niemieckie domy starców, tylko na terytorium Polski z tanią, bo polską obsługą, ale pod zarządem niemieckim. nie przeszkadza im, że Polska taka ponoć "zadymiona", brak czystego powietrza i węglem ogrzewają ? nie boją się braku praworządności i dyktatury ?
...
Następna strona