ZUS każdego 1 czerwca rozpoczyna waloryzację składek na koncie i subkoncie ubezpieczonych w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych. Wskaźnik waloryzacji konta oblicza się na bazie inflacji i przypisu składek (wzrost płac i liczby ubezpieczonych) z poprzedniego roku. Z kolei wskaźnik waloryzacji subkonta to pochodna wzrostu PKB za ostatnie 5 lat.
Jak podano w komunikacie, w tym roku oba wskaźniki waloryzacji były wyższe niż w poprzednim i sięgnęły odpowiednio 109,2 proc. oraz 105,01 proc. Dzięki temu stan kont ubezpieczonych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wzrósł o 214,2 mld zł i obecnie wynosi ponad 2,5 biliona złotych.
Z kolei wartość kapitału zgromadzonego na subkontach wzrosła o blisko 18 mld zł do poziomu 376,6 mld zł. W sumie na kontach i subkontach klientów ZUS przybyło ponad 232,2 mld zł. Mają więc łącznie zgromadzone 2,92 bln zł na swoją emeryturę.
Czytaj także: Emerytury. Koniec groszowych świadczeń
- Apeluję do naszych klientów, by weryfikowali zarówno stan swoich finansów w ZUS, jak i to w jaki sposób coroczna waloryzacja wpływa na stan zgromadzonych przez nich środków. Waloryzacja na poziomie 109,2 proc. na koncie, czy 105,01 proc. na subkoncie, daje nam wzrost naszego kapitału emerytalnego na poziomie nie notowanym dziś na żadnej lokacie. Dzięki czerwcowej waloryzacji nasi klienci zyskują niejednokrotnie kilkadziesiąt tysięcy, a nawet ponad 100 tys. złotych – mówi prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
I tak mężczyzna urodzony w 1959 r., który na swoim koncie w ZUS uzbierał wraz z kapitałem początkowym (odtworzona kwota składek sprzed 1999 r.) 1,25 mln zł, zyskał na czerwcowej waloryzacji blisko 108 tys. zł. Inny, urodzony w 1960 r., dzięki waloryzacji podniósł stan swojego konta w ZUS o ponad 103 tys. zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl