Towarzystwa emerytalne w ubiegłym roku wydały oficjalnie na prowizje akwizytorów 446 milionów złotych. Ale to nie musi być prawda.
Z wyliczeń _ Gazety Wyborczej _ wynika, że faktycznie było to o co najmniej 50 milionów złotych więcej
Wydatki towarzystw emerytalnych na akwizytorów Otwartych Funduszy Emerytalnych rosną lawinowo. Według raportu Komisji Nadzoru Finansowego, na który powołuje się _ Gazeta Wyborcza _ w ubiegłym roku wydały one na prowizje swoich agentów rekordowe 446 milionów złotych. To aż o jedną piątą więcej niż przed rokiem.
Prawdziwe wydatki na akwizycję są jednak znacznie wyższe. _ Gazeta Wyborcza _ twierdzi, że towarzystwa zamiast księgować je jednorazowo, rozkładają je w czasie. Jedne na dwa-trzy lata, inne nawet na 40 lat. Dzięki temu pokazują na papierze niższe koszty. A akwizytorzy prowizję dostają i tak od razu do ręki.