aktualizacja: 12:54
Związki zawodowe działające w Polskich Kolejach Państwowych przeprowadziły dzisiaj dwie blokady torów kolejowych.
Pierwszą na węźle komunikacyjnym w Białogardzie w zachodniopomorskim, drugą na Dworcu Głównym w Krakowie. To protest przeciwko ustawie o pomostówkach.
Akcja w Białogardzie rozpoczęła się przed piątą rano i trwała niemal dwie godziny. Spowodowała duże utrudnienia. Białogard jest stacją węzłową transportu kolejowego w kierunku Poznania, Kołobrzegu, Gdyni oraz Szczecina.
O 8.30 rozpoczęła się akcja protestacyjna w Krakowie. Związkowcy najpierw zgromadzili się przed budynkiem dworca Kraków Główny z petardami i transparentami.
O 9.00 związkowcy przeszli na peron trzeci, gdzie rozpoczęła się blokada torów kolejowych. Wzięło w niej udział ponad 200 osób.
Protestujący sprzeciwiają się ustawie o "pomostówkach", w myśl której kolejarze tracą możliwość wcześniejszego przechodzenia na emeryturę.
W czasie protestu podkreślano, że jego celem jest przede wszystkim zdrowie i bezpieczeństwo pasażerów. Związkowcy nie chcą dopuścić do sytuacji, gdy za bezpieczeństwo ruchu kolejowego będzie odpowiadała starsza osoba, która nie będzie spełniać wymagań medycyny pracy.
Blokada w Krakowie zakończyła się po dwóch godzinach Związkowcy zapowiedzieli, że następny protest przeprowadzą w Warszawie.
Z dzisiejszymi protestami nie zgadza się zarząd PKP. Zdaniem kierownictwa akcja strajkowa jest niezgodna z prawem i uderza w przewoźników, pasażerów i kontrahentów towarowych.
PKP szacuje, że straty powstałe w wyniku kilkugodzinnych blokad wyniosą kilkaset tysięcy złotych. Zarząd PKP zapowiedział, że organizatorzy akcji muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami.
Przewodniczący _ Solidarności _ Janusz Śniadek uważa, że protesty związkowców mają uświadomić społeczeństwu kłamliwą politykę rządu w kwestii emerytur pomostowych.
POSŁUCHAJ SZEFA "SOLIDARNOŚCI":
ZOBACZ TAKŻE:href="http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/petru;reforma;emerytur;spozniona;o;5;lat,241,0,386033.html">