*Money.pl: Koalicyjne PSL złożyło w Sejmie projekt ustawy wprowadzający dodatkowe wcześniejsze emerytury dla rolników, które kosztować mają budżet 600 mln złotych. Jednocześnie rząd zajmuje się szukaniem oszczędności. Widać w koalicji niespójne działania. *
Antoni Mężydło, poseł PO: Przyznam się, że dziwi mnie ta propozycja. Skoro mówimy o wydłużaniu wieku emerytalnego, to tego typu propozycja wprowadzająca przywileje dla jednej z grup wydaje się irracjonalna.
Jeszcze uzasadnienie mówiące o tym, że praca rolnika jest ciężka - to nie pokrywa się z faktami. To nie jest praca górnika, która rzeczywiście jest wyczerpująca. Rolnicy obecnie wcale nie mają tak ciężko, kiedyś owszem, ale teraz już nie.
Najwyraźniej jednak wieś chce takich przywilejów. Czy poprzecie ten projekt?
Nie wiem, czy wieś rzeczywiście chce takich przywilejów. Obecnie ma ona inne problemy, jak rozwój, zapewnienie dochodowości, czy problem restrukturyzacji, a nie kwestię przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.
Zresztą przecież istnieje mechanizm wcześniejszej emerytury pod postacią renty strukturalnej. Trwa ona 10 lat i jest większa niż renta rolnicza, na dodatek nie obciąża budżetu, bo środki pochodzą z Unii Europejskiej.
Czyli rolnicy wcale nie potrzebują dodatkowych rozwiązań?
Oczywiście, że nie. Obecne rozwiązanie musi być połączone z restrukturyzacją gospodarstwa. Rolnik musi sprzedać lub oddać ziemię innemu rolnikowi, posiadającemu gospodarstwo rolne. W zamian otrzyma on prawo do renty strukturalnej, a jego kolega, posiadając więcej ziemi, będzie miał możliwość rozwoju.
Myślę, że ten projekt złożył ktoś przez pomyłkę, kto nie zna się na sprawie, albo ktoś kto jest populistą.
Czy to oznacza, że nie będzie poparcia dla tego projektu?
Oczywiście, że nie. To nie uchodzi, żeby jedna grupa społeczna była uprzywilejowana, a inna nie. Tym bardziej, że ograniczono przywileje większości, a myślę, że będą kolejne ograniczenia. Inaczej budżet tego wszystkiego nie uniesie.
Jakie? Kto straci przywileje?
Po ostatnich podwyżkach podatku VAT jest presja na ograniczanie przywilejów. Myślę, że dzisiaj większość społeczeństwa jest za tym, żeby ograniczyć chociażby przywileje służb mundurowych.
Kiedy to nastąpi?
Tego nie wiem. To zależy od rządu. Widzę jednak, że jest presja społeczna na tego typu zmiany.