Rząd i klub PO chcą, by Sejm odrzucił obywatelski projekt zmian w ustawie emerytalnej. OPZZ chce, by na emeryturę można było przejść - bez względu na wiek - po 35 latach pracy w przypadku kobiet i 40 latach w przypadku mężczyźn. Obecnie trzeba mieć ukończone 60 i 65 lat.
Klub parlamentarny PO opowiedział się za odrzuceniem propozycji OPZZ w pierwszym czytaniu. Wniosek o odrzucenie projektu będzie głosowany jeszcze dziś.
Klub PiS uznał, że warto nad tym projektem popracować i opowiedział się za skierowaniem go do dalszych prac w sejmowej komisji. Lewica i SdPL poparły projekt. PSL opowiedział się za dalszymi pracami parlamentarnymi nad projektem.
Minister pracy Jolanta Fedak podkreślała, że w proponowanym przez OPZZ systemie, wcześniejsza emerytura będzie niższa. _ - Nie jest żadną wartością wcześniejsza emerytura w nowym systemie emerytalnym, która będzie niższa _ - mówiła.
Przewodniczący OPZZ Jan Guz wyjaśnił,, że główną ideą projektu jest stworzenie warunków pracownikom o bardzo długim stażu do przejścia na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego.
Rząd wczoraj zapowiedział, że zwróci się do Sejmu o odrzucenie projektu OPZZ. Zdaniem Rady Ministrów, proponowane przepisy naruszają spójność systemu emerytalnego oraz nie są zgodne z reformą emerytalną z 1999 r. Ministrowie uważają, że wprowadzenie zaproponowanych przez OPZZ zmian zachęcałoby do przedwczesnego kończenia aktywności zawodowej.
Wiceminister pracy Marek Bucior ocenił, że projekt OPZZ jest zły, ponieważ zwiększy liczbę emerytów, która w 2002 roku wynosiła 3,5 mln, a dziś - 5 mln osób. Zwrócił też uwagę na deficyt FUS-u. Różnica między wpływami i wydatkami funduszu wyniosła w 2009 roku ok. 65 mld zł. _ - Nie można prowadzić żadnych działań. które zwiększałyby wydatki ponad te oczywiste _ - podkreślił. Bucior zwrócił uwagę, że gdyby weszły w życie propozycje OPZZ, na emeryturę mogłyby przejść już 53-letnie kobiety i 58-letni mężczyźni.
Zdaniem Guza, rozwiązania zaproponowane w projekcie OPZZ łączą interes ubezpieczonych z interesem państwa. Wśród zalet wymienił m.in. zwiększenie zainteresowania pracą rejestrowaną, zmniejszenie zatrudnienia w szarej strefie, zmniejszenie liczby przypadków ukrywania przez pracowników i pracodawców faktycznych wynagrodzeń i zgłaszania do urzędów zaniżonych pensji oraz zwiększenie wpływów do budżetu z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, a do FUS z tytułu składek. W opinii Guza, projekt OPZZ zmniejszyłby też wydatki socjalne samorządów.
Czytaj w Money.pl ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1%20year&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=inflacja&fg=1&w=450&h=200&cm=0 Inflacja ) Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS