Przyszli emeryci, a dzisiejsi klienci otwartych funduszy emerytalnych, będą sami decydować jaka instytucja wypłaci im świadczenia - donosi "Rzeczpospolita".
Według informacji gazety, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zdecydowało, że powstaną trzy zakłady emerytalne, w tym jeden z nich utworzy ZUS, a dwa kolejne dwa prywatne towarzystwa ubezpieczeń na życie. Konkurs na zakłady emerytalne zorganizuje Komisja Nadzoru Finansowego.
"Rzeczpospolita" przypomina, że do niedawna szefowa resortu, Anna Kalata z Samoobrony chciała, by wypłaty prowadził wyłącznie ZUS.
Co ciekawe nie od razu poznamy nazwę wybranego zakładu emerytalnego. Na początek otrzymamy w ZUS informacje na jakie świadczenie możemy liczyć od każdego z zakładów. Zakaz akwizycji ma obniżyć koszty systemu- argumentuje wiceminister Romuald Poliński.
"Rzeczpospolita" dodaje, że klienci Otwartych Funduszy Emerytalnych będą mogli wybrać rodzaj emerytury - świadczenie małżeńskie lub indywidualne. Resort pracy nie przewiduje dziedziczenia świadczeń, które mają być obliczane na podstawie takich samych tablic tzw. dalszego trwania życia dla kobiet i mężczyzn.
Wstępnie wiadomo w co zakłady będą mogły inwestować pieniądze emerytów. Będą to obligacje skarbowe, papiery gwarantowane przez Skarb Państwa, publiczne papiery komunalne, listy zastawne, niektóre nieruchomości, depozyty bankowe czy w akcje ( 10 proc. aktywów) - podaje gazeta.