"Senat będzie głosował trzy poprawki, których treść sprowadza się niemal w całości do treści projektu ustawy przygotowanego przez komisję sejmową, którego nie dopuściłem do porządku obrad ze względu na konsekwencje budżetowe, sięgające kwoty 26 mld zł" - powiedział Włodzimierz Cimoszewicz.
"W tym przypadku te poprawki, jeśli będą przyjęte przez Senat, muszą być poddane głosowaniu w Sejmie i tak się stanie na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Los między innymi tych propozycji środowiska górniczego, dotyczących przedłużenia obecnego systemu emerytalnego na przyszłość zostanie rozstrzygnięty przez Sejm za dwa tygodnie" - wyjaśnił dziennikarzom marszałek Sejmu.
Przyjęcie projektu ustawy w proponowanym przez związkowców kształcie gwarantowałoby górnikom prawo do emerytury po 25 latach pracy pod ziemią i przedłużenie obecnych uprawnień emerytalnych dla osób pracujących w warunkach szczególnych i uciążliwych do 2008 roku.
Zdaniem marszałka sejmu realizacja postulatów związkowców naraziłaby budżet na koszty rzędu 26 mld. Według związkowców rządowe wyliczenia nie są zgodne z prawdą.