Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Kobiety więcej biorą, niż wpłacają. System emerytalny dyskryminuje, ale mężczyzn

148
Podziel się:

8 marca to okazja, by mówić o dyskryminacji kobiet. W niektórych hasłach jest sporo prawdy. Są też zupełnie nietrafione. Jak te o ich dyskryminacji przez system emerytalny. Policzyliśmy i okazuje się, że w tym wypadku to mężczyźni mają powody, by rwać włosy z głowy.

Choć wypłaty kobiet są dużo niższe na emeryturze, to jednak system działa na ich korzyść
Choć wypłaty kobiet są dużo niższe na emeryturze, to jednak system działa na ich korzyść

Kobiety często z oburzeniem wskazują, że mają za małe emerytury i że są przez to dyskryminowane. Taka sytuacja była przy ustalaniu pierwszych kwot po obniżeniu wieku emerytalnego, gdy kobietom wyliczono średnio 1540 zł, a mężczyznom - 2800 .

To jednak tylko połowa prawdy. Emerytury kobiet faktycznie są dużo niższe, niż mężczyzn - średnio nawet o 32 proc. Nie ma jednak racji w tym, że kobiety są dyskryminowane przez system. Wręcz przeciwnie - to panowie mają powody do niezadowolenia.

Zobacz także: Zobacz również: Pracownicze Plany Kapitałowe nie będą nigdy nacjonalizowane? Ministrowie składają deklaracje

Obecnie GUS szacuje, że przeciętny mężczyzna, który teraz przyjdzie na świat, będzie żył około 74 lat. W przypadku kobiet jest to o osiem lat dłużej. Jeśli chodzi o emerytury, to panowie muszą, według reguł przywróconych w ub.r., przeżyć 65 lat, żeby zasłużyć na wypłatę. Panie "tylko" 60 lat.

Innymi słowy, płeć brzydka świadczenia emerytalne pobierać będzie przez średnio około dziewięć lat, a płeć piękna przez 22 lata. W rzeczywistości te proporcje są trochę inne. Panowie przechodzą na emeryturę średnio w 63 roku życia, a panie w 61 - tak mówią ostatnie dane GUS. Czas pobierania świadczeń panom wydłuża się więc do 11 lat, a paniom skraca do 21.

To dwie przyczyny sytuacji, w której panowie stanowią zaledwie 40 proc. pobierających emerytury.

To jednak nie wszystko. Panowie zazwyczaj dłużej odkładają składki emerytalne, bo dłużej pracują zawodowo. Średni staż pracy mężczyzny w momencie przejścia na emeryturę to 37 lat, a kobiety - 33 lata. Różnica wynika głównie z innego dla obu płci wieku emerytalnego.

Podsumowując - panowie opłacają składki przez 37 lat, a pobierają emerytury przez 11, a kobiety wpłacają do systemu pieniądze przez 33 lata, a pobierają przez 21 lat.

Panowie wpłacają więcej...

Teraz przejdźmy do pieniędzy. Przeciętny mężczyzna zarabia około 17 proc. więcej niż kobieta - różnicę oszacowaliśmy, biorąc pod uwagę trend w zróżnicowaniu zarobków w badaniach GUS z października 2014 i 2016 r.

Przeciętne wynagrodzenia w gospodarce w 2017 r. wynosiły 4271,51 zł brutto miesięcznie. Przykładając 17-procentową różnicę "międzypłciowe" płac do tej wartości, otrzymujemy: 3919 zł w przypadku kobiety i 4604 zł dla mężczyzny.

Przy takich kwotach na składkę emerytalną kobiety odprowadzane jest łącznie 765 zł miesięcznie (382,49 zł po stronie pracownika i 382,49 zł po stronie pracodawcy). W przypadku mężczyzny jest to 899 zł.

Przez 33 lata pracy kobieta przelewa do ubezpieczyciela społecznego łącznie około 303 tys. zł (33 lata razy 12 miesięcy razy 765 zł), a mężczyzna przez 37 lat - 399 tys. zł. Mamy więc 96 tys. zł różnicy na niekorzyść mężczyzn.

... a wypłacają mniej

Teraz policzmy, ile jest wypłacane. Przeciętna emerytura w styczniu to 2162 zł brutto. Mężczyźni dostawali około 2,6 tys. zł brutto, a kobiety 1,8 tys. zł (wyliczenia własne money.pl na podstawie danych z proporcji z raportu GUS z 2017 r. i wzrostu przeciętnej emerytury do stycznia 2018 r.).

Jeśli przeliczyć to na konkretne kwoty wypłat, to panowie dostają łącznie średnio 345 tys. zł emerytur w ciągu swojego życia, a panie 450 tys. zł. Mężczyzna dostanie więc około 44 tys. mniej niż wpłacił, a kobieta 51 tys. więcej.

Jak widać system "przechylony" jest w stronę kobiet. W przypadku emerytur formalnie nie mają więc powodów do narzekań.

emerytury
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(148)
WYRÓŻNIONE
Bert
7 lat temu
Nie bardzo rozumiem, dlaczego kobieta, która nie posiada lub nie wychowuje dzieci, przechodzi na emeryturę 5 lat wcześniej niż facet. Jest w takiej samej sytuacji jak mężczyzna, zatem jest to nienależny przywilej dla tej grupy kobiet.
johny
7 lat temu
a jaka fortune wydaje ZUS na darmowe emerytury 60 tys ksiezy + rzesza mlodych 45 letnich emerytow w mundurowce (policja, celnicy, strazacy, wojsko tak tak nie zartuje sprawdzcie sobie...45 letnie bysiory w sile wieku dostaja juz emerytury i dalej sobie dorabiaja)
Wojtook
5 lata temu
Samice zniszczą ten kraj do reszty, feminazizmem i pasożytnictwem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (148)
Lolek
3 miesiące temu
Kobiety dłużej żyją więc powinny przechodzić na emeryturę w późniejszym wieku niż mężczyźni.
nick
rok temu
Wow, ale bzdury.
Rupert
4 lata temu
Nie poruszono jeszcze jednej i chyba najważniejszej sprawy jeśli chodzi o wyliczenie mężczyznom emerytury. Chodzi o tzw. tablice dożycia tworzone corocznie przez GUS, a z których korzysta ZUS przy wyliczaniu emerytur. GUS wylicza w nich dożycie dla kobiet i mężczyzn w osobnych tablicach. Jednak w ustawie emerytalnej jest zapis, że emerytura ustalana jest dla kobiet i mężczyzn jednakowo. Czyli sumuje się dożycie kobiet i mężczyzn i wyciąga średnią (dodatkowa tablica na stronie ZUS-u, gdzie nie ma już podziału na mężczyzn i kobiety). I tu robi się ciekawie. Okazuje się bowiem, że ten zabieg znacząco wydłuża okres wyliczenia emerytury mężczyznom o średnio 30 miesięcy co bezpośrednio wpływa na jej wysokość. Czyli dzięki temu zabiegowi emerytura dla mężczyzn obliczana jest z większą ilością miesięcy niż wskazuje na to tablica dożycia tworzona przez GUS dla mężczyzn, powodując że mężczyźni dostają o wiele mniejszą emeryturę. Kobiety oczywiście ponownie zyskują, bo skoro nam się dodaje te miesiące to im się je odejmuje. Czyli stwierdzić można z całą pewnością, że system emerytalny jest systemem jednej wielkiej dyskryminacji mężczyzn. Oczywiście istnieją jeszcze inne rzeczy, które powodują że ten system jest nie tylko dyskryminujący, ale i też nie sprawiedliwy. Podział na wiek (kobiety, mężczyźni), podział na grupy uprzywilejowane (służby mundurowe, górnicy, nauczyciele, sędziowie), podział na dwa systemy (ZUS i KRUS) itd. itd. A co najważniejsze nikt z rządzących nie robi nic, aby stworzyć system sprawiedliwy dla wszystkich i o tym powinniśmy głośno mówić. Najwyższy czas to zmienić.
Polak
4 lata temu
Odwracanie uwagi od prawdziwego problemu - ile kosztują nas emerytury kleru? Kler, który podpiął się pod pretekstem konkordatu doi nas niemiłosiernie. Poproszę o szczegółową analizę.
asd
4 lata temu
Nadal się dziwicie dlaczego partie lewicowe promujące socjalizm mają takie poparcie u kobiet?
...
Następna strona