Do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy wprowadzającej udogodnienia dla oszczędnych. Głosowanie w czwartek.
W ubiegłym roku jedynie 854 tysiące osób posiadało Indywidualne Konta Emerytalne. Dlatego Komitet RAZEM zebrał 130 tysięcy podpisów pod projektem ustawy umożliwiającym odliczenie pieniędzy odłożonych w III filarze od podatku. Ma to bardziej zachęcić Polaków do oszczędzania.
Projekt zakłada możliwość odliczenia od podstawy opodatkowania kwoty 6000-12000 zł rocznie. Dzięki takiej zachęcie po przejściu na emeryturę możliwe byłoby otrzymanie dodatkowych środków w wysokości 1000-2000 złotych, przy założeniu że oszczędzamy 20 lat. Eksperci Komitetu wyliczyli, że odliczenia te będą kosztowały budżet 385 mln złotych.
Według Platformy Obywatelskiej zaproponowane rozwiązanie dodatkowo skomplikuje system podatkowy, a poza tym budżetu na nie nie stać. _ Dotarłem do wstępnych obliczeń jakie to by były straty po stronie dochodów skarbu państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego. Te obliczenia wahają się od prawie 300 mln złotych do prawie trzech miliardów złotych _ - powiedział Jarosław Urbaniak. Według posła PO brak oszczędzania wynika z niewysokich zarobków i ulgi podatkowe raczej tego nie zmienią.
Według posłanki PiSBeaty Szydłopotrzebna jest dyskusja o kształcie systemu emerytalnego. Jednak ten projekt nie rozwiązuje problemu i wskazuje na opinię NBP.
Projekt popiera Lewica. Partia uważa, że obecny system nie jest w stanie zapewnić emerytom godziwych warunków życia, a jedynie wegetację. _ _
POSŁUCHAJ SŁAWOMIRA KOPYCIŃSKIEGO:
W czwartek Sejm zdecyduje czy skierować projekt do dalszych prac, czy odrzucić po pierwszym czytaniu.