Minister finansów Paweł Szałamacha w radiowej Jedynce przyznał, że rekomendował powiązanie wieku emerytalnego ze stażem pracy. We wtorek sprawą cofnięcia reformy emerytalnej na bazie projektu prezydenta zajmie się rząd.
Sugestia uzależnienia wieku emerytalnego od stażu znalazła się w jawnej korespondencji skierowanej do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej - mówił minister Szałamacha. Wprowadzenie takiego mechanizmu jest po to, by "pracownicy mogli zgromadzić kapitał emerytalny, który będzie podstawa ich emerytury" - dodał szef resortu finansów.
Rząd na dzisiejszym posiedzeniu ponownie zajmie się prezydenckim projektem reformy emerytalnej. Przewiduje on powrót do wieku sprzed reformy emerytalnej czyli 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Resort finansów zaproponował, by przejście na emeryturę w wieku 65 i 60 lat uzależnić dodatkowo od stażu pracy. Ten staż miałby wynosić 40 lat dla mężczyzn i 35 dla kobiet.