'Działa już system ewidencji indywidualnych kont. Nowy system działa dobrze, składki są ewidencjonowane na bieżąco od lipca i dzielone na poszczególne fundusze (emerytalny, rentowy, chorobowy, wypadkowy - PAP)' - ogłosiła prezes ZUS Aleksandra Wiktorow podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Prezes przyznała, że decyzja o przejściu na nowy system IBM, użyteczny dla ewidencji płatników i ubezpieczonych, mogła okazać się ryzykowna. 'Na szczęście wszystko było dobrze przygotowane i dwie pierwsze składki za lipiec i sierpień zaewidencjonowaliśmy na bieżąco' - powiedziała.
Dodała, że jeszcze przez ok. dwa miesiące dotychczasowy system UNIX i nowy IBM będą działać równolegle. Składki do funduszy emerytalnych popłyną z nowego systemu za dwa, trzy miesiące, gdy osiągnie on swą pełną wydajność.
Wiktorow podkreśliła, że ogromną zaletą SEKiF-u jest to, że płatnicy są informowani o błędach popełnionych w dokumentach od razu po ich zgłoszeniu.
Nowy system identyfikuje też inne błędy i niedostatki; okazało się, że 800.000 osób zgłoszonych jako członkowie OFE nie ma w Centralnym Rejestrze Ubezpieczonych. Z tej grupy u 140.000 brakuje któregoś z identyfikatorów: PESEL, lub numeru dowodu osobistego. 400.000 nie ma numeru NIP (osoby nie płacące podatków, a więc np. uczniowie, studenci, gospodynie domowe), 260.000 ma wprawdzie wszystkie identyfikatory, ale nie ma zgłoszenia od płatnika.
System zaczął działać, jednak na pisemne informacje o stanie naszych kont musimy jeszcze poczekać. Pocztą do domu dostaniemy je nie wcześniej niż w połowie przyszłego roku. Wcześniej, bo pod koniec 2001 roku - jeśli okaże się, że system jest wystarczająco sprawny i wydajny - służby informatyczne Zakładu przystąpią do zapisywania na naszych kontach składek zaległych od 1999 roku - zapowiedziała Wiktorow.
Prezes ZUS jest także zadowolona z poziomu wpływu składek. 'Ściągalność do ZUS wynosi około 98 proc., a do kas chorych wpływa o około 5-6 proc. więcej niż kasy zaplanowały' - powiedziała.
W okresie od stycznia do sierpnia 2001 r. ZUS zebrał o 4,2 mld składek na ubezpieczenia społeczne więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku.
Wiktorow przyznała, że przed wyborami 'były spore naciski' na umarzanie i rozkładanie płatności należnych składek różnych zakładów pracy. Do ZUS przychodzili m.in. parlamentarzyści. 'My ich możemy wysłuchać, ale płatników i tak obowiązują normalne procedury' - powiedziała pani prezes.
ZUS stale stara się poprawiać efektywność przymusowego dochodzenia należności od płatników uchylających się od terminowego opłacania składek.
W całym I półroczu 2001 r. oddziały Zakładu skierowały do egzekucji blisko 4 mld zł, a tylko w okresie od 1 lipca do końca sierpnia ponad 1 mld zł.
Wobec niesolidnych płatników Zakład stosuje także sankcje: w I półroczu tego roku skierował ponad 1.000 wniosków do prokuratury (w porównaniu z 634 w I półroczu 2000 r.), 154 wnioski o ogłoszenie upadłości, prawie 250 wniosków do sądu przeciwko członkom zarządu spółek, blisko 3.000 wniosków o wpis hipoteki przymusowej i ponad 3.300 wniosków o zastaw ustawowy.
W efekcie swoich działań od stycznia do końca czerwca ZUS odzyskał prawie 950 mln zł (wobec 850 mln w tym samym okresie roku 2000), a od 1 lipca do końca sierpnia - blisko 257 mln zł.
Pani prezes powiedziała, że Zakład zamierza powierzyć zadania administrowania systemem komputerowym w Zakładzie wykonawcy, czyli firmie Prokom. W przyszłości, po przeszkoleniu własnych służb informatycznych, ZUS ma przejąć te zadania i samodzielnie prowadzić eksploatację i administrowanie.