Rzecznik rządu Paweł Graś uważa, że reforma emerytalna to największe wyzwanie tej kadencji. Jak podkreślił, bardzo dobrze się stało, że prezydent włączył się w dyskusję na ten temat. Dodał, że rozwiązania dotyczące kobiet będą przedmiotem konsultacji szefa rządu.
Prezydent Bronisław Komorowski spotka się dziś z przedstawicielami klubów parlamentarnych, by poznać stanowiska partii w sprawie reformy systemu emerytalnego. Choć Kancelaria Prezydenta zaznacza, że tematem spotkania nie będzie zapowiedziany przez rząd projekt ustawy o podnoszeniu wieku emerytalnego, to z wypowiedzi przedstawicieli klubów parlamentarnych wynika, że ta kwestia może stać się pierwszoplanową podczas rozmów.
_ - Stoimy chyba przed największą reformą i największym wyzwaniem tej kadencji i bardzo dobrze, że również w debatę i dyskusję na temat tej reformy pan prezydent się włącza i będzie w niej kreatywnie uczestniczył _ - powiedział Graś w Polsat News.
Jak podkreślił, szerokie konsultacje rządu z różnymi środowiskami nt. reformy emerytalnej cały czas trwają. _ - W najbliższy piątek, jeszcze przed zakończenie prac nad finalnym projektem tej ustawy, dojdzie do spotkania z Radą Programową Kongresu Kobiet. Prawdopodobnie w piątek pan premier spotka się również z prezydium Komisji Trójstronnej _ - poinformował Graś.
Podkreślił, że premier rozumie specyficzną sytuację kobiet, które nie tylko wykonują swój zawód, ale bardzo intensywnie zajmują się wychowaniem dzieci i prowadzeniem domu. _ - To trzeba docenić. Na pewno o tej szczególnej roli kobiet w najbliższych dniach, tygodniach i miesiącach będziemy rozmawiać. Z jakimi finalnymi skutkami i rozwiązaniami - zobaczymy _ - powiedział rzecznik rządu.
Pytany, czy rząd może liczyć na poparcie koalicyjnego PSL ws. reformy emerytalnej odparł: _ Jestem głęboko przekonany, że to będzie wspólnie wypracowany kompromis koalicyjny i nie będzie problemu z przegłosowaniem jej w Sejmie _.
Dodał, że w rządzie cały czas trwa dyskusja ws. konkretnych rozwiązań, która - jego zdaniem - potrwa pewnie do ostatniego momentu.
_ - Wszyscy rozumieją, że ta reforma jest niezbędna. Ona jest trudna i niepopularna. To jest oczywiste, że partie boją się utraty popularności forsując tę reformę, ale po to tę odpowiedzialność raz na cztery lata się bierze, po to formułuje się większość w parlamencie i rząd, żeby taką odpowiedzialność, jak mówi pan premier, brać na klatę. Nikt nas od tego nie zwolni. Jest to niezbędne i konieczne dla budowania wiarygodności i pozycji Polski na świecie i tzw. rynkach finansowych _ - zaznaczył Graś.
Rząd chce stopniowo zrównywać i podwyższać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn; docelowo do 67. roku życia. Na podwyższenie i zrównanie wieku emerytalnego nie zgadzają się zarówno PiS i Solidarna Polska, jak i SLD. PSL proponuje z kolei wcześniejszą emeryturę dla kobiet, które mają dzieci.
O podniesieniu wieku emerytalnego czytaj w Money.pl | |
---|---|
Mamy sami zdecydować o ważnej reformie Szef SLD chce przekonać prezydenta do przeprowadzenia referendum. | |
Zgadza się na wiek emerytalny. Ale chce... Władysław Kosiniak - Kamysz powiedział, że plany rządu są odpowiedzią na ostatnie zmiany demograficzne - wydłużenie życia kobiet i mężczyzn. | |
Oburzenie w krajach Unii, ale KE nieugięta Zgodnie z danymi KE, rządy krajów Wspólnoty będą musiały wydawać średnio dodatkowe 2,5 procent ich PKB na emerytury do 2060 roku. |