ZUS przyznaje, że na wypłaty emerytur będzie brakować coraz więcej pieniędzy - pisze "Gazeta Wyborcza". Dziennik wyjaśnia, że największy kryzys czeka nas w latach 2025 - 2050. Wówczas budżet będzie musiał znaleźć na dopłaty do emerytur nawet 100 miliardów złotych, czyli 5 razy więcej niż teraz.
"Gazeta Wyborcza" przypomina, że jest to efekt spadającego przyrostu naturalnego i rosnącej liczby emerytów. Ponadto, coraz więcej młodych ludzi, którzy mogliby zasilać system emerytalny, wyjeżdża za granicę. Eksperci alarmują: to grozi bombą demograficzną. Dodają, że konieczna jest reforma systemu emerytalnego.
Dziennik podaje najnowsze, niepublikowane jeszcze dane demograficzne sporządzone przez ZUS na podstawie danych z Głównego Urzędu Statystycznego. Są alarmujące. Wynika z nich, że Polaków będzie coraz mniej - w 2050 roku będzie nas tylko 30 milionów. W dodatku, bardzo niekorzystnie zmieni się struktura wiekowa - już w 2030 roku będzie zaledwie dwóch pracujących na jednego emeryta. Teraz jest ich czterech.