Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Za cztery lata będzie nas zaledwie 36,5 miliona. Katastrofalny sygnał dla Polski

80
Podziel się:

W ostatnich dniach zostały opublikowane, w ramach jednego z opracowań ZUS, dane dotyczące prognozy populacji Polski do 2029 roku. Zgodnie z tą prognozą populacja Polski ulegnie zmniejszeniu z około 37,47 mln w 2024 roku do około 36,57 mln osób w 2029 roku.

Za cztery lata będzie nas zaledwie 36,5 miliona. Katastrofalny sygnał dla Polski
Są nowe prognozy dotyczące demografii Polski (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

W publikacji Prognoza wpływów i wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na lata 2025-2029, została wykorzystana prognoza demograficzna, która przewiduje, że w latach 2024-2029 populacja Polski zmniejszy się o około 900 tysięcy osób. Prognoza demograficzna przygotowana przez Ministerstwo Finansów w 2024 roku dla potrzeb długoterminowych założeń makroekonomicznych zakłada wzrost współczynnika dzietności z 1,41 w 2024 r. do 1,45 w 2029 roku.

Współczynnik dzietności w ostatnich latach utrzymuje się na dużo niższym poziomie. Po jego wzroście w latach 2015-2017 z poziomu 1,29 do 1,45 nastąpił powrót do tendencji spadkowej i w 2023 roku wyniósł już tylko 1,16. Dane za 2024 rok poznamy w kolejnych miesiącach, ale prognozy wskazują, że będzie on na podobnym (albo niższym) poziomie co w 2023 roku.

Ubywa osób w wieku przedprodukcyjnym oraz produkcyjnym przybywa osób w wieku poprodukcyjnym

Patrząc na grupy ekonomiczne, również widoczne są zmiany, ubywać będzie osób w wieku produkcyjnym, przybędzie natomiast osób w wieku poprodukcyjnym. Polskie społeczeństwo wciąż będzie się starzeć.

  • Liczba osób w wieku przedprodukcyjnym (0-17 lat) będzie się zmniejszać, osiągając w 2029 roku poziom o 636 tys. mniejszy niż w roku 2024.
  • Populacja osób w wieku produkcyjnym (kobiety w wieku 18-59 lat oraz mężczyźni w wieku 18-64 lata) również maleje w całym analizowanym okresie i w 2029 roku osiąga poziom o ponad 600 tys. osób mniejszy niż w 2024 roku.
  • Populacja osób w wieku poprodukcyjnym (kobiety w wieku 60 lat i więcej i mężczyźni w wieku 65 lat i więcej) przez cały analizowany okres będzie rosła i w roku 2029 osiągnie poziom o ponad 350 tys. osób większy niż w roku 2024.

Zmianie ulegną również udziały poszczególnych grup ekonomicznych w całej populacji.

  • Udział populacji w wieku przedprodukcyjnym w latach 2024-2029 cały czas maleje - z 18,1 proc. w 2024 roku do 16,8 proc. w 2029 roku.
  • Udział populacji w wieku produkcyjnym spadnie z 58,1 proc. w 2024 roku do 57,9 proc. w 2029 roku.
  • Udział populacji w wieku poprodukcyjnym cały czas będzie się zwiększał - z 23,7 proc. w 2024 roku do 25,3 proc. w 2029 roku.

Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy w HRK Payroll Consulting

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(80)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Mmm
13 godz. temu
Przy tych zarobkach nie odważę się założyć rodziny. Sam dorastałem w biedzie i nie chce aby znowu to się powtórzyło. To co oferują pracodawcy to jest śmiech na sali. Wynajem mieszkania + rachunki to jest koszt 3 tys zł w małym mieście. A zarobki 4 tys zł netto. To za 1 tys zł mam rodzinę utrzymać? Jak mi samemu brakuje na życie. W Polsce coś musi się zmienić aby młodzi chcieli mieć dzieci.
relax m.
12 godz. temu
W 1939 w generalnej guberni Niemcy wprowadzili bezwzględne pozwolenie na aborcję sami eliminowali eksterminowali polską ludność teraz robią to sprytni ej ... ale my śpimy w konsumpcyjnym śnie i nie jesteśmy świadomi tego zagrożenia
relax m.
12 godz. temu
Wymrzecie a zastąpią was nowe lepsze unijne geny np niemieckie albo holenderskie za 100 lat według badania przy tej tendencji zostanie 1,5 miliona Polaków tak samo będzie jak z indianami w skansenie - Polska to już jest skansen niestety ale mało kto to rozumie
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
mirekk
14 godz. temu
I bardzo dobrze! Państwo nie radzi sobie nawet z tą liczbą obywateli, którą ma teraz :P
Ja czyli ja
14 godz. temu
To jest cywilizacja Zachodu...rodzina be, dzieci be, Bóg be, tylko JA i przyjemności, pieski, kotki, partner, partnerka...zioło, instagram, facebook...filmiki jutuby i ogólnie kretynizm, szlam i wodorosty. Cywilizacja Zachodu sama się wykończy i w objecia weźmie nas...islam...na Zachodzie na porodówkach islamistki, a klinikach aborcyjnych Europejki.
polak
13 godz. temu
Będzie mniej CO2 wszak dzieci zatruwają środowisko kupami :D To jest poprawa klimatu. Zdziwieni ? ja nie. Nie ma gdzie mieszkać, nie ma za co żyć. Ludzie są wykształceni to nie rodzą na ślepo dzieci bez pewności zapewnienia im godnych warunków nie liczę patologi.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (80)
ekonom1
2 godz. temu
Jak emeryci rządza w trakcie wyborów ( wygrywają partie emerytów i rencistów ) , to nie ma się co dziwić , ze ci zdrowi , pracujący , którzy powinni dać kolejne pokolenie - są niedopłaceni oraz zajechani . Czynnie pracującym powinny przysługiwać dwa głosy ( w Chinach trzeba być w partii komunistycznej , w okresie I Polski - trzeba było być szlachcicem- aby głosować decyzyjnie ) . U nas wygrywają i coraz bardziej będą wygrywać obiecujący wszystko za nic. Skończy sie to wizytą Putina.
ARTUR
2 godz. temu
Natomiast przybywa Polaków za granicami kraju i jest ich już ok. 6 milionów z dzietnością powyżej 2 :):)
Przemysław
2 godz. temu
więcej nakazów, zakazów, kar i podatków, to będzie nas jeszcze mniej
Olga
3 godz. temu
Na poprawę dzietności powinny wpłynąć czasowe wyłączenia prądu w połączeniu z awariami sieci. Tylko wtedy pokolenia Y i Z zostaną oderwane od tego, co je niepotrzebnie zajmuje i zajmą się sobą nawzajem.
zielo
3 godz. temu
Są ważniejsze rzeczy w życiu niż dzieci. Samorozwój, edukacja, kariera. Dzieci to wszystko niweczą. W dodatku co to za przyjemność zamiast cieszyć się życiem w młodym wieku, to siedzieć w pieluchach? Zmarnować sobie życie dzieckiem? W imię czego? Przyszłości narodu? Dobre sobie.
...
Następna strona